Steczkowska pod lupą zagranicznych komentatorów Eurowizji. Zaapelowali do Polaków
Justyna Steczkowska wzięła udział w preselekcjach do konkursu Eurowizji z nową wersją swojej piosenki "Gaja". Utwór zdobył uznanie komentatorów z całej Europy, którzy nie szczędzą pochwał w stronę polskiej piosenkarki.
14 lutego Polacy wybiorą swojego reprezentanta na konkurs Eurowizji w Szwajcarii. Wśród dziesięciu kandydatów na to miano znalazła się Justyna Steczkowska. Piosenkarka już rok temu próbowała swoich sił, lecz w wyniki wewnętrznego wyboru przegrała jednym punktem na rzecz Luny. Artystka niedawno zaprezentowała nową wersję swojego singla "Gaja", którą to ma zamiar podbić Europę. Komentatorzy z zagranicy nie mają wątpliwości.
Uczestnictwo Justyny Steczkowskiej w preselekcjach Eurowizji budzi sporo zainteresowania polskich i zagranicznych komentatorów. Artystce w zaledwie dwa dni udało się uzyskać ponad 360 tys. wyświetleń utworu "Gaja" na YouTubie. Komentarze zza granicy nie pozostawiają cienia wątpliwości:
- "Polsko, musisz wysłać Justynę na Eurowizję. Gaja jest po prostu niesamowita! Możecie wygrać ten konkurs. Pozdrawiamy z Serbii"
- "Nowa wersja utworu jest zjawiska. Pozdrowienia z Hiszpanii"
- "To jest taki dobre. Nie mogę przestać słuchać. Pozdrowienia z Azerbejdżanu"
- "Polsko. To jest czas, żeby pokazać siłę waszej muzyki na światowej scenie. Jej imię to... Justyna Steczkowska"
- "Ona zwycięży. 12 punktów z Brazylii!"
Odkąd Steczkowska wymieniana jest jako faworytka w reprezentowaniu naszego kraju na Eurowizji, szanse kraju w zakładach bookmacherskich znacząco wzrosły. Polska w przewidywaniach na wygraną na stronie Eurovison World zajmuje obecnie 12. miejsce na pośród 37 możliwych.
Jedną ze zmian w nowej wersji utworu "Gaja" jest wstawka w języku angielskim. Artystka podkreśla jednak, że jest zwolenniczką wykonywania piosenek na Eurowizji w ojczystym języku.
"Jest tylko fragment po angielsku, bo po pierwsze, kocham swój język i najlepiej się w nim wyrażam. On pasuje do 'Gai', to jest piosenka, która nosi w sobie słowiańskie korzenie. (...) Moim mrugnięciem oka jest ten fragment po angielsku, żeby to było bardziej zrozumiała do tamtejszej publiczności. Uważam, że wszyscy powinni śpiewać w narodowych językach, bo kolorem świata jest to, że jesteśmy różni, to jest piękne. Każdy język ma swoja wibracje, temperaturę, energie" - mówiła piosenkarka.
Kibicujecie Justynie Steczkowskiej w polskich preselekcjach do Eurowizji 2025?
Zobacz też:
Steczkowska wydała oświadczenie. Tak komentuje porażkę w preselekcjach