Stefano Terrazzino: Jego serce zabije mocniej?
Stefano Terrazzino (39 l.) to niekwestionowany król parkietu w "Tańcu z gwiazdami". Czy w najnowszej edycji znów się pojawi? Na razie nic na to nie wskazuje. Co się stało?
Za każdym razem, gdy rusza kolejna edycja "Tańca z gwiazdami", uczestniczki zabawy skrycie marzą, aby to właśnie jego wylosować do pary.
Bo Stefano Terrazzino to niemal gwarancja zwycięstwa i zdobycia wymarzonej Kryształowej Kuli!
Tak stało się w przypadku Kingi Rusin (48 l.), Agaty Kuleszy (48 l.), Anety Zając (37 l.) i Agnieszki Sienkiewicz (35 l.).
Czy znajdzie się także w najbliższej, jesiennej edycji? Nawet gdyby zrobił sobie przerwę, na nudę nie będzie narzekać.
To człowiek o wielu talentach: prowadzi telewizyjne programy, a tańczy tak samo pięknie, jak śpiewa, o czym przekonał nas, wygrywając jedną z edycji programu "Twoja twarz brzmi znajomo".
Pewne jest za to, że ten rok jest w jego życiu szczególny.
Mija 15 lat, odkąd na miejsce do życia wybrał Polskę, a za kilka dni stuknie mu magiczna czterdziestka!
Pochodzi z Sycylii, ale chociaż wychował się w Niemczech, jak każdy Włoch na pierwszym miejscu zawsze stawia rodzinę. A kiedy sam ją założy?
Stefano Terrazzino nie od dzisiaj znany jest z tego, że pilnie strzeże tajemnic życia prywatnego…
"Kobieta musi mieć to coś, czego nie da się wytłumaczyć" – wyznał mimo to w jednym z niedawnych wywiadów.
"Lubię dziewczyny z pięknym uśmiechem i charakterem, ale także z pasją. Fizyczność nie jest dla mnie najważniejsza, ale wiadomo: musi mi się podobać. Nigdy nie wiadomo, do jakiej zabije moje serce…" – uśmiecha się tancerz.
Wciąż wygląda świetnie, a na znalezienie tej jednej jedynej przecież nigdy nie jest za późno.
***