Stefano Terrazzino nigdy siebie o to nie podejrzewał. A jednak go wciągnęło [POMPONIK EXCLUSIVE]
Stefano Terrazzino (45 l.) od kilku miesięcy mierzy się z całkiem nowym wyzwaniem. Jak sam wyznał w rozmowie z Pomponikiem, nie przypuszczał, że sędziowanie w programie rozrywkowym do takiego stopnia go wciągnie. Ujawnił też, co najbardziej do zdziwiło.
Stefano Terrazzino w polskim show biznesie zadebiutował 18 lat temu, gdy wyszedł na parkiet "Tańca z gwiazdami" z Kingą Rusin, kojącą w programie skołatane rozwodem nerwy. Jak było do przewidzenia, dzięki głosom widzów wygrali 4. edycję.
Od tamtej pory Terrazzino wzbogacił swoją listę zwycięstw o kolejne trzy. Przy okazji dał się poznać jako tancerz, który rzadko kończy rywalizację poza podium. Właściwie w całej historii "Tańca z gwiazdami" przytrafiło mu się to tylko 3 razy.
W międzyczasie Terrazzino dał się poznać jako człowiek wielu talentów. Okazało się, że nie tylko zna się na modzie, lecz także ma żyłkę projektancką. W takim charakterze został zatrudniony jako prowadzący polskiej edycji "Salonu sukien ślubnych" i stylista uczestników "Tańca z gwiazdami".
Zaskoczył także swoim głosem. Jako zwycięzca 3. edycji show Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" został zaproszony do udziału w specjalnym sezonie, w którym rywalizowali najlepsi uczestnicy dotychczasowych edycji. Obecnie zasiada w jury programu. Jak wyznał sam Terrazzino w rozmowie z Pomponikiem, początkowo był sceptycznie nastawiony do tego pomysłu:
"O dziwo, myślałem, że jako juror będę miał mniej emocji, ale jest prawie tak samo. Nie to samo, wiadomo, bo to jest jednak z drugiej strony, chcesz ich wszystkich objąć i adoptować i chcesz, żeby im się udało. To jest taka odpowiedzialność tam…Ja z nimi bardzo przeżywam. Bardzo się cieszę, że dostałem tę możliwość. Sam jestem zaskoczony, że tak mi się spodobała ta rola".
Tymczasem jego kolega z "Tańca z gwiazdami", dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli, Rafał Maserak, już drugi sezon sprawdza się jako juror tanecznego show. Terrazzino, zapytany o program, który stał się dla niego przepustką do show biznesu, nie uciekał od wzruszeń:
"Ja zawsze jestem sercem z „Tańcem z gwiazdami”, bo jestem wdzięczny temu programowi. Wszystko, co się udało mi się zrobić potem, to dzięki temu programowi. To zawsze będzie w moim sercu, zawsze oglądam, jest taka tęsknota, no ale teraz jestem tu".
Zresztą, Jak wyznał były tancerz "Tańca z gwiazdami", a obecny juror show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo", jego podejście do budowania kariery wyklucza zabieganie o posady:
"Jeśli coś ma być, będzie. Ja bardzo ufam życiu. Jeśli chodzi o karierę, mam tylko jeden przepis: robię to, co kocham. To raczej przyjdzie do mnie. Ja nawet nie myślałem, że mi się rola jurora spodoba. Co będzie, będzie. Do "Tańca z gwiazdami" mam sentyment, ale nie będą tam sam niczego szukał.
Zobacz też:
Stefano Terrazzino wyznał prawdę po 20 latach. Nawet o tym nie śnił
Terrazzino nowym jurorem w uwielbianym programie Polsatu. To duże zaskoczenie