Stępień uderza w Rzeźniczaka! "Komuś bardziej zależy na chronieniu własnej du*y, niż na ratowaniu życia"
Magdalena Stępień (31 l.) znika z Instagrama? Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka po zebraniu sumy niezbędnej do podjęcia terapii syna w Izraelu usunęła ze swojego konta wszystkie wpisy. Na odchodne powiedziała, co tak naprawdę myśli o ojcu swojego dziecka.
Magdalena Stępień w ostatnich dniach całkowicie zdominowała media. Dramatyczna walka modelki o zdrowie syna budzi skrajne emocje ze strony internautów. Część osób uważa, że zbiórka pieniędzy w sieci nigdy nie powinna mieć miejsca, ponieważ ojciec Oliwiera Jakuba Rzeźniczak wiedzie dostatnie życie. Zarówno na piłkarza, jak i na jego byłą partnerkę wylała się fala nienawiści. Magdalena Stępień nie była w stanie znieść ciężaru negatywnych reakcji ze strony społeczeństwa, dlatego skasowała wszystkie posty na Instagramie. W celu wyjaśnienia swoich działań nagrała obszerne Instastory, w którym opowiedziała jak naprawdę wyglądało zaangażowanie Jakuba Rzeźniczaka w walkę o zdrowie dziecka.
Magdalena Stępień przypomniała, że w Polsce istnieją możliwości leczenia Oliwiera, ale niestety nie dają one zbyt wielkich szans na przeżycie.
Modelka wyznała, że początkowo zamierzała poprosić Jakuba Rzeźniczaka o wsparcie finansowe. Piłkarz nie odpowiadał jednak na wiadomości. Nie było czasu do stracenia, dlatego podjęła decyzję o założeniu zbiórki.
To niewiarygodne, ale z wypowiedzi Magdaleny Stępień wynika, że po ostatnich badaniach Jakub Rzeźniczak zasugerował, aby zrezygnować z wyjazdu i leczyć Oliwiera w kraju.
Magdalena Stępień wyjaśniła motywy jakie kierowały nią przy usuwaniu postów ze swojego konta.
Modelka nie ukrywa, że pomimo upływu czasu, nadal nie zdołała podnieść się po rozstaniu z Jakubem Rzeźniczakiem.
Czy Jakub Rzeźniczak odniesie się do zarzutów ze strony byłej partnerki?
Zobacz też:
Paweł Deląg o mało nie dostał w twarz. Aktor wywołał awanturę w teatrze
Robert Lewandowski świętuje urodziny siostry. Jakie było ich dzieciństwo?
W stadninie w Janowie Podlaskim znęcano się nad końmi? Sprawę bada prokuratura
Przemysław Czarnek: mam nadzieję, że radykalnie skrócimy naukę zdalną