Reklama
Reklama

Stopa Rusin wraca do zdrowia

Stopa prowadzącej "Dzień dobry TVN", po groźnym wypadku w stadninie koni, wraca do zdrowia.

"Od ponad pół roku Kinga Rusin (37 l.) boryka się z problemami ze stopą, którą zmiażdżył jej koń. Jednak wszystko zmierza ku poprawie.

Po niedawno przebytej operacji jej stopa jest nadal spuchnięta, lecz dziennikarka powoli uczy się chodzenia w butach na obcasie" - czytamy w "Fakcie".

"Do tej pory musiała wybierać luźne obuwie, w stylu crocksów lub eskimosków. Nie chcąc się nadwyrężyć, Rusin na razie wybrała model, w którym obcas nie jest wysoki, a sam but jest na tyle szeroki, by nie uwierał jej opatrunek".

Kinga Rusin pół roku temu doznała kontuzji. Zsiadając z konia, zwierzę nastąpiło kopytem na jej stopę i zmiażdżyło palce. Prezenterka przeszła skomplikowaną operację, po której zabroniono jej chodzić na szpilkach.

Reklama
Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Kinga Rusin | wypadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama