Strasburger latami milczał w tej sprawie. Wielki sekret ujawniony
Po wielu latach tajemnicy, ujawniono wygląd kącika muzycznego z programu "Familiada". Okazuje się, że miejsce wygląda zupełnie inaczej, niż spodziewali się tego internauci. Ich reakcje mówią same za siebie.
"Familiada" to jeden z najpopularniejszych teleturniejów Telewizji Polskiej. Od 1994 roku jest emitowany na kanale TVP2. W programie o zwycięstwo walczą dwie drużyny, które odpowiadają na pytania, starając się odgadnąć najczęstsze wskazania ankietowanych. Prowadzącym show jest Karol Strasburger, słynący z zamiłowania do tzw. "suchych żartów".
Prezenter nie ukrywał, że nie spodziewał się, że format przez lata będzie cieszył się tak dużą popularnością.
"Wydawało mi się nierealnym, aby coś takiego miało miejsce z moim udziałem, ale ostatecznie tak się stało. "Familiada" nabrała trochę innego charakteru, mniej amerykańskiego, bardziej polskiego. Trwamy już 30 lat - to jest naprawdę kawał czasu. Bardzo się z tego cieszę, że mamy swój wymiar, swoją "Familiadę", swój styl rozmowy z ludźmi" - mówił w rozmowie z TVP.
Przez lata trwania programu, widzowie zastanawiali się, jak wygląda kultowy kącik muzyczny. W jednym z ostatnich instagramowych postów, produkcja show ujawniła, że jest to ciasna przestrzeń zakryta czarnym parawanem, w której uczestnik dostaje od operatora słuchawki nauszne.
"Z cyklu "odsłaniamy tajemnice Familiady" - tak wygląda droga Uczestnika do sławnego i kultowego... KĄCIKA MUZYCZNEGO" - czytamy w treści posta.
Internauci nie kryli swojego zaskoczenia. Większość z nich była przekonana, że popularny kącik jest osobną przestrzenią.
"Zawsze myślałam że to jakiś osobny szklany pokój!" - napisano w jednym z komentarzy.
Zobacz też:
Niespodziewany zwrot ws. "Familiady". To już oficjalnie potwierdzone. "Dziś to coś się skończyło"
Przez lata nikt o tym nie mówił głośno. W końcu Strasburger ujawnił prawdę
"Familiada" z nowym gospodarzem? I to jakim. Karol Strasburger znienacka wymienił to nazwisko