Strasburger nagle przekazał wieści ws. drugiego dziecka. To musiało się tak skończyć
Karol Strasburger (76 l.) niespodziewanie wrócił do tematu związanego z rodziną i późnym ojcostwem. Swego czasu gospodarz "Familiady" wywołał niemałe poruszenie, gdy poinformował, że pierwszy raz zostanie ojcem. Mała Laura przyszła na świat, gdy gwiazdor był już po siedemdziesiątce. Szybko udowodnił, że jest ojcem wręcz idealnym, a pociecha jest dla niego całym światem. Nagle w jednej z rozmów zabrał głos w sprawie dalszego powiększenia rodziny. Padły ważne słowa...
Karol Strasburger to uwielbiany przez widzów gospodarze kultowej wręcz "Familiady", ale też aktor. Wielu do dziś pamięta słynną scenę z "Nocy i dni", gdy grany przez niego bohater zbierał nenufary dla Barbary.
Od lat jego życiową partnerką jest ukochana Małgorzata, z którą to właśnie doczekał się pierwszej córki Laury. Informacja o tym, że ponad siedemdziesięcioletni Karol zostanie tatą, swego czasu wywołała naprawdę spore poruszenie. Wielu miało wątpliwości, czy decydowanie się na dziecko w wieku emerytalnym to dobra decyzja. Czas pokazał, że w przypadku Strasburgera jak najbardziej!
"Dziecko dodaje mi energii, sprawia, że chcę być aktywny, uśmiechnięty. Nie myślę o tym, jak będę się czuł za dziesięć lat. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że zdrowia nie będzie więcej, a mniej (...) W tej sytuacji nie mogę pozwolić sobie na narzekanie. Jestem świadomym swoich decyzji facetem, ojcem i mężem" - wyznał w Plejadzie jakiś czas temu.
Temat posiadania potomstwa niespodziewanie jednak wrócił na tapet. W rozmowie z Jastrząb Post Strasburger zabrał głos w sprawie kolejnego dziecka. Ogłosił to już oficjalnie:
"Na to jestem już za dorosły, a poza tym, ten olbrzymi proces wychowania dziecka, bierzemy na siebie, nie posiłkujemy się nikim obcym, nianią czy ludźmi, którzy nam pomagają, poza przedszkolem, do którego dziecko chodzi, że nie wyobrażam sobie, że mógłbym tę samą energię, te same nieprzespane noce poświęcać jeszcze raz na kolejne dziecko" - wyznał.
Jednak przyznał, że tak się rozsmakował w rodzicielstwie, że gdyby miał te kilka lat mniej, to pewnie nie powiedziałby jeszcze ostatniego słowa. Chociaż i w tej wypowiedzi użył wymownego zwrotu "na razie wystarczy".
"Może gdybym miał mniej lat. Chcę wystarczająco poświęcić ten czas jednemu dziecku, które jest fantastyczne, które uwielbiam, kocham, z miesiąca na miesiąc ta miłość ojcowska się potęguje, a nie myśleć np. że ja nie mam swojego życia. Ja chcę mieć życie dla tego dziecka, ale na razie wystarczy" - dodał.
Zobacz też:
Prawda o pierwszej żonie Strasburgera nareszcie wyszła na jaw. Ich ślub był porażką "dwójki dzieci"
Barbara Burska: Uczę się żyć na nowo!
Karol Strasburger kochał tylko trzy kobiety. Kim były miłości jego życia?