Reklama
Reklama

Strasburger nagle przekazał wieści ws. dziecka. Znienacka oficjalnie ogłosił. "Największa radość"

Karol Strasburger kilka lat temu mocno zaskoczył opinię publiczną, gdy w wieku 72 lat ogłosił, że po raz pierwszy zostanie ojcem. Od tamtej pory jego życie mocno się zmieniło, a mała Laura stała się dla gospodarza "Familiady" niemal całym światem. Teraz gwiazdor miał do przekazania coś jeszcze. Wszystko tuż po Dniu Ojca...

Karol Strasburger od lat jego gospodarzem "Familiady", która przyniosła mu w kraju ogromną popularność. O gwiazdorze zrobiło się parę lat temu głośno jednak z jeszcze jednego powodu. Związał się on bowiem z młodszą o 40 lat Małgorzatą, z którą doczekał się wspólnego potomka. 

Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat

Gdy prezenter kończył 72 lata, na świecie pojawiła się właśnie mała Laura. Wywołało to wśród opinii publicznej niemałe poruszenie. Sam Karol nie krył zdenerwowania, gdy poruszano ten temat w mediach.

Reklama

"Ciągle ktoś mówi, że na coś jest za stary, bo to już nie ten czas. Nie, wydaje mi się, że nie jesteśmy nigdy na nic za starzy. (...) Wydaje mi się, że nigdy nie jest na nic za późno. Warto zawsze próbować i ryzykować" - wyznał w rozmowie z ShowNews.

Potem dodał, że sam co prawda miał pewne obawy, ale wszystko świetnie się ułożyło, a on mocno odmłodniał przy małym dziecku:

"Im mamy więcej lat, tym więcej mamy strachu, że nie damy rady - tych pobudek o piątej rano, karmienia, pieluch i tego wszystkiego, ale to nie jest takie złe. Ja się też tego obawiałem. Nie znamy siebie, jak się będziemy w tym czuli, jak się zachowamy. Ja z wielkim zdumieniem stwierdziłem, że czuję się w tym naprawdę znakomicie, i nie jest to nic, z czego chciałbym zrezygnować" - wyznał temu samemu portalowi. 

Karol Strasburger podzielił się radością

Pojawienie się dziecka na świecie zmieniło w życiu Strasburgera coś jeszcze. W końcu może w pełni cieszyć się ze świętowania Dnia Ojca. W rozmowie z "Faktem" pochwalił się, jaki prezent dostał od małej Laury w zeszłym roku, który cały czas ma przy sobie:

"Może moja córka uhonoruje mnie jakimś prezentem. Noszę na ręku bransoletkę, którą dostałem na Dzień Ojca rok temu z takim pięknym napisem. "Każdy może być ojcem, ale nie każdy potrafi być tatą. Kocham Cię bardzo, tatusiu mój". To jest wzruszające i dlatego mam to zawsze przy sobie. To może jeszcze jakaś jeszcze jedna bransoletka się pojawi" - wyznał pan Karol. 

Potem dodał, że ma nadzieję, iż życzenia od córki będzie słyszał jeszcze przez wiele lat:

"To jest największa radość, jeżeli słyszę od swojego dziecka, że jestem najukochańszym tatusiem, jakiego świat widział. To jest bardzo miłe i to są najlepsze życzenia, jakie mogą mnie spotkać. Chciałbym, żeby takie życzenia trwały jak najdłużej" - przekazał Strasburger, nie kryjąc przy tym wzruszenia. 

Czytaj też:

Wieści o Strasburgerze to jednak nie były plotki. TVP oficjalnie potwierdziła

Strasburger przeszedł sam siebie. Tego żartu prowadzącego nie puścili tak łatwo płazem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama