Strasburger w żałobie. Zagrał z nią najbardziej romantyczną scenę
Wiadomość o śmierci Jadwigi Barańskiej 25 października obiegła media. Gwiazdę polskiego kina pożegnał właśnie Karol Strassburger. Oboje zagrali w ekranizacji powieści Marii Dąbrowskiej "Noce i dnie". Scena z udziałem Brańskiej i Strasburgera przeszłą do historii polskiego kina.
Karol Strasburger zagrał z Jadwigą Barańską jedną z najpiękniejszych scen w polskim kinie. Pan Toliboski w białym garniturze wchodzi do stawu, by zerwać nenufary i wręczyć je Barbarze Ostrzeńskiej, która później zostanie żoną Bogumiła Niechcica. Scena z nenufarami z muzyką Waldemara Kazaneckiego w tle jest uznawana za najbardziej romantyczną polską scenę filmową. Karol Strasburger chętnie do niej wracał w wielu wywiadach na temat swojej kariery filmowej. Teraz aktor w poruszających słowach pożegnał swoją filmową partnerkę.
Karol Strasburger zamieścił w sieci poruszający wpis, który opatrzył fragmentem "Nocy i dni" z opisaną wyżej sceną. Nagrał też kilka słów od siebie.
"Uśmiechnięta twarz Basi, czyli Jadzi właściwie, której składałem nenufary u stóp, pozostanie w mojej pamięci na zawsze. Tylko tragedia i smutek, że już jej nie ma wśród nas, ale wspomnienia pozostaną na zawsze" - słyszymy głos aktora.
Strasburger zwrócił się też do męża Jadwigi Barańskiej, Jerzego Antczaka. Zapewnił go, że w tych trudnych chwilach po śmierci żony może liczyć na wsparcie.
"Największe wsparcie potrzebne jest teraz Jurkowi, bo żyli ze sobą naprawdę bardzo blisko i się kochali. Został teraz sam. Ale Jurku nie jesteś sam, bo jesteś wśród przyjaciół, do których i ja się zaliczam. Jestem z tobą myślami i bardzo mocno cię wspomagam.
Karol Strasburger zaapelował też do swoich fanów. Poprosił ich o to, by odezwali się do Jerzego Antczaka.
"Dziś moje serce żegna Jadzię Barańską. (...) Jeśli możecie, wyślijcie na FB, proszę, ciepłe myśli w stronę Jerzego Antczaka, dla którego Jadzia JEST I BĘDZIE na zawsze najpiękniejszym wspomnieniem i największą miłością, o której zdrowie i życie tak dzielnie walczył Składam także kondolencje dla Mikołaja, który całym sobą towarzyszył swojej Mamie w tej drodze do odzyskania zdrowia. Trudno pogodzić się z tą ogromną stratą ale jestem wdzięczny losowi, że mam ten zaszczyt zapisać się na kartach historii wraz z Jadzią, serialową Barbarą, w tej uznanej za najbardziej romantyczną scenie z "Nocy i Dni" - napisłą w sieci aktor.
Zobacz też:
Oblał ją na egzaminie - tak zaczęła się historia Barańskiej i Antczaka
Niepokojące wieści w sprawie Jerzego Antczaka. W ostatniej chwili reżyser musiał zrezygnować
Barańska i Antczak: żle ją ocenił, a potem stracił dla niej głowę
Najnowsze wieści o stanie Jadwigi Barańskiej. Znajomy ujawnił prawdę