"Super Express": Beata Szydło ukrywa majątek męża?
Dziennikarze tabloidu dowiedzieli się, że Beata(53 l.) i Edward (58 l.) Szydło w latach 90. przeprowadzili rozdzielność majątkową! Co było tego powodem?
Mąż pani premier coraz częściej staje się obiektem zainteresowania prasy brukowej.
Kilka dni temu paparazzi przyłapali go na zakupach w lumpeksie, co wywołało niemal narodową dyskusję.
Głos w sprawie zabrali nawet celebryci z hrabiną Tyszkiewicz na czele!
Tym razem "Super Express" donosi o tym, że Bata Szydło i jej małżonek przeprowadzili przed laty rozdzielność majątkową.
Pani premier w swoim oświadczeniu majątkowym poinformowała, że jest współwłaścicielką domu i gospodarstwa rolnego, ale już dwa samochody należą wyłącznie do męża.
"Pani premier i mąż w 1999 r. przeprowadzili rozdzielność majątkową. Dwa samochody, które są własnością męża, a szefowa rządu użytkuje je, zostały zakupione po tym fakcie, a nieruchomości przed 1999 rokiem" - ujawniają tabloidowi urzędnicy KPRM.
Czy chodziło o to, aby Szydło nie musiała pisać w oświadczeniach majątkowych, ile tak naprawdę posiada pieniędzy?
Pan Edward ma bowiem od lat firmę usługową o wdzięcznej nazwie "Szydło Edward. Przedsiębiorstwo Usługowe. BWE".
Co ciekawe, firma Edwarda zarejestrowana jest na adres... Społecznej Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu, w której jest dyrektorem.
Prof. Antoni Kamiński, ekspert ds. korupcji przyznaje, że sprawa może budzić pewne wątpliwości.
"W takiej sytuacji majątek współmałżonka powinien być
jawny. Prowadzi on działalność gospodarczą, a więc opinia publiczna
powinna wiedzieć, w jakim zakresie i dla kogo" - przekonuje w tabloidzie.
Poseł PO Borys Budka jest z kolei przekonany, że dzięki temu zabiegowi "w
oświadczeniu majątkowym nie trzeba ujawniać majątku męża".
Nie wydaje się jednak, aby majątek pana Edwarda był jakiś oszałamiający, skoro mężczyzna ubiera się w lumpeksach...