Susan Boyle przeszkodziła włamywaczowi
Szkocka piosenkarka Susan Boyle wezwała we wtorek policję do swojego domu, kiedy zorientowała się, że znajduje się w nim intruz.
Jak donosi portal Contactmusic.com, "sensacja na rynku muzycznym" wróciła do swojego domu w West Lothian w Szkocji po sesji w studiu nagrań, gdzie pracowała nad własną wersją piosenki "Everybody Hurts" zespołu R.E.M., który z inicjatywy Simona Cowella zostanie wydany jako singiel na rzecz zbiórki pieniędzy dla zniszczonego przez trzęsienie ziemi Haiti.
Boyle szybko zorientowała się jednak, że w jej domu przebywa obcy mężczyzna i niezwłocznie zawiadomiła o tym policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali włamywacza.
Rzecznik miejscowej policji potwierdził: "Policja w Lothian i Borders została wezwana do Blackburn około 21:50 we wtorek po doniesieniu o włamaniu. W związku z tym incydentem aresztowano jednego mężczyznę, którego potem zwolniono. Obecnie prowadzone jest w tej sprawie dochodzenie".
To kolejny raz w ostatnim czasie, kiedy bezpieczeństwo 48-letniej Boyle - uczestniczki brytyjskiej edycji programu "Mam talent!", było zagrożone. Podczas świąt Bożego Narodzenia wokalistka zauważyła dwóch osobników w swoim ogrodzie. Mentor Boyle - łowca talentów Simon Cowell - doradził jej, aby wynajęła sobie ochroniarza.