Suzannah von Nathusius jest pruską arystokratką. Od 4. roku życia występuje w "Klanie"
Mija właśnie 20 lat od chwili, gdy Suzannah von Nathusius – córka niemieckiego arystokraty Marka Nikolausa von Nathusiusa i jego polskiej żony Krystyny – po raz pierwszy stanęła przed kamerą na planie telewizyjnej reklamówki. Rok później dostała rolę Małgosi w „Klanie”. Cała Polska obserwowała, jak zmienia się najpierw z dziecka w nastolatkę, a później z nastolatki w kobietę. Czym – oprócz grania w najdłużej emitowanej polskiej telenoweli – zajmuje się potomkini szlacheckiego rodu Nathusiusów z Prus?
Była wiosna 2004 roku, gdy na planie 831. odcinka "Klanu" pojawiła się urocza 4-letnia wówczas Suzannah von Nathusius.
"Małgosia, którą gram, rosła razem ze mną, a ja wraz z nią" - mówi dziś aktorka i dodaje, że na planie sagi rodu Lubiczów czuje się jak w domu, a ekipa realizująca serial to jej druga rodzina.
"Chciałabym być częścią "Klanu" jeszcze długo, jak najdłużej, dopóki będzie trwał" - deklaruje Suzannah.
Panna von Nathusius traktuje aktorstwo jak cudowną przygodę, ale tak naprawdę ma zupełnie innym pomysł na siebie i swoją przyszłość.
Suzannah von Nathusius bardzo dobrze zna historię swojej rodziny.
"Naszym protoplastą był Johann Gottlob Nathusius, który urodził się w XVIII wieku i był zamożnym przemysłowcem oraz właścicielem rozległych dóbr, w które przez lata inwestował. Jego syn, Heinrich, czyli mój prapradziadek, otrzymał z rąk króla pruskiego Wilhelma I tytuł szlachecki i przyimek von przed nazwiskiem, którym potomkowie posługują się do dziś" - opowiadała w wywiadzie.
Suzannah twierdzi, że pochodzenie nie warunkuje tego, jakim się jest człowiekiem i co się sobą reprezentuje.
"Szlachectwo zobowiązuje, ale sądzę, że w dzisiejszych czasach nie jest istotne, skąd człowiek pochodzi. Ważne jest, co może dać światu" - mówi 23-letnia arystokratka.
Młoda gwiazda "Klanu" od dawna angażuje się w walkę o środowisko, była wolontariuszką w Greenpeace, w tym roku bronić będzie licencjatu z ochrony środowiska, które studiuje na Uniwersytecie Warszawskim (ma już licencjat z... chemii).
Niewykluczone, że na studia magisterskie Suzannah wyjedzie do Niemiec, gdzie ma przecież liczną rodzinę.
"Nie zdecydowałam jeszcze, w którym dokładnie mieście w Niemczech będę kontynuować naukę" - mówi, a pytana, jak studia poza Polską pogodzi z pracą w "Klanie", twierdzi, że z pewnością znajdzie na to sposób.
Nie wszyscy pamiętają, że dziecięcymi aktorkami były także dwie starsze siostry Suzannah - Lisa (grała m.in. w "Niani" i "rodzince.pl") oraz Michelle (wystąpiła m.in. w "Kryminalnych" i "Na sygnale").
"Odkąd pamiętam, bawiłyśmy się w aktorstwo. Myślę, że to za sprawą naszej mamy, której niespełnione marzenia z dzieciństwa o byciu reżyserem spowodowały, że wybrała takie filmowe zajęcia dla swoich córek. Z nas trzech tylko ja się wciągnęłam w to na dobre" - opowiada najmłodsza z panien von Nathusius.
Suzannah - oprócz roli Małgosi w "Klanie" - ma też na swoim koncie role w "Na Wspólnej", "Plebanii", "Kryminalnych", "Heli w opałach" i w "Ojcu Mateuszu".
Suzannah von Nathusius poświęca nauce i aktorstwu całą swoją energię, więc - jak twierdzi - nie ma na razie czasu na miłość.
"Nie spotkałam jeszcze odpowiedniego kandydata na męża" - wyznaje.
"Zresztą... nie śpieszy mi się. Najpierw nauka, kariera, dopiero potem pomyślę o małżeństwie" - deklaruje.
Zobacz też:
Małgorzata Tomaszewska jak hipiska. Teraz pora na metamorfozę Cichopek
Małgorzata Rozenek-Majdan nie może być krytykowana. TVN przywraca cenzurę
