Święta uczestników programu "Rolnik szuka żony". Na wigilijnym stole zabraknie karpia!
Jak w większości polskich domów, święta u sławnych rolników będą tradycyjne. Poza kilkoma wyjątkami...
Grzegorz Bardowski spróbuje dań autorstwa swojej ukochanej Ani, u której spędzi Boże Narodzenie.
- Jeszcze do niedawna byłem dość wybredny, jeśli chodzi o potrawy świąteczne. Co roku jednak namawiany jestem do spróbowania czegoś nowego. Aż w końcu polubiłem wiele dań, co po mnie widać - żartuje rolnik z Uniejowic.
Dziewczyna uwielbia wspólne gotowanie z mamą. Jej specjalnością jest barszcz z uszkami. Nie przepada za to za smażonym karpiem, dlatego na wigilijnym stole go zabranie.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Podczas świąt będą śpiewy i wspólne kolędowanie:
- W naszym domu jest mnóstwo gości i dużo śpiewamy. Kilka lat temu zadbałam nawet o to, żeby dla każdego przygotować śpiewnik z kolędami, bo zawsze kończyło się na jednej zwrotce. Teraz goście nie mają wyboru i muszą śpiewać od deski do deski - śmieje się Ania.
Problem w tym, że jej wybranek właśnie tej części wieczoru najbardziej się obawia.
- Słoń mi nadepnął na ucho, więc śpiewam niechętnie. Ale dla Ani w święta zrobię wyjątek. Skoro w Wigilię nawet zwierzęta mówią ludzkim głosem... - żartuje Grzegorz.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Anna Michalska (36) po odrzuceniu oświadczyn Mariusza wróciła do rodzinnego Zalesia pod Skierniewicami. To tu będzie delektować się świątecznymi frykasami.
- Nie mogę się doczekać barszczyku w wykonaniu mojej mamy - zdradza. A ponieważ na 20 hektarach ziemi hoduje również ryby, nie może ich zabraknąć na jej wigilijnym stole.
- Przygotuję rybę pod wieloma postaciami. Nie poprzestanę na karpiu. Będzie też sporo sałatek i ciast, z pewnością sernik i tort - dodaje Anna.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Z kolei Rafał Kowal (27), najmłodszy uczestnik drugiej edycji programu, wspólnie ze swoją wybranką Justyną zdecydował, że tegoroczne święta każde z nich spędzi w swoich rodzinnych stronach.
- W Wigilię ubieram choinkę, bo w kuchni raczej nie mam czego szukać - zdradza młody rolnik.
- Najlepszą kucharką jest moja babcia. Zdajemy się na jej kunszt, a później zajadamy tradycyjnymi pysznościami. W jego domu obowiązkowym punktem Wigilii jest również czytanie Pisma Świętego.
Sympatyczna para nie wyklucza, że razem będą się bawić w Sylwestra i otwierać szampana w Nowy Rok. Ciekawe, jaka przyszłość jest im zapisana w gwiazdach...