Świeżo poślubiony mąż Niezgody przerwał milczenie. Oto co działo się na weselu
Katarzynę Niezgodę (54 l.) większość internautów kojarzy przez związek z Tomaszem Kammelem (51 l.). Mało kto wiedział, że znana biznesmenka od kilku lat układa sobie życie na nowo. Z tego powodu zdjęcia z jej ślubu wzbudziły wiele emocji. Wybrankiem kobiety jest Paweł Markiewicz, który niedługo po imprezie weselnej udzielił emocjonującego wywiadu. Zdradził, czego obawiał się podczas ceremonii i opowiedział o swojej karierze.
Paweł Markiewicz oświadczył się ukochanej w sierpniu zeszłego roku. Jak donosi "Super Express", w weselu wzięło udział ponad 50 osób. Wśród weselników nie zabrakło byłego partnera kobiety, Tomasza Kammela, a uroczystość była kameralna. Wygląda na to, że Katarzyna i dziennikarz dalej są w świetnych relacjach. Ze znanych osób na weselu pojawiły się także Halina Frąckowiak oraz Katarzyna Warnke.
Po weselnej zabawie wybranek Katarzyny Niezgody stał się obiektem zainteresowania prasy. Jak się okazuje, mężczyzna ma fach w ręku, ale w wolnym czasie próbuje sił w aktorstwie. Na razie udało mu się zagrać epizody w kilku serialach, brał też udział w reklamie sklepu RTV i AGD.
W rozmowie z "Faktem" Paweł Markiewicz wyznał, że obawiał się tego dnia - przede wszystkim ze względu na pogodę.
"Baliśmy się o pogodę, bo przez trzy dni wcześniej padało, a w przypadku imprezy w plenerze to bardzo istotne. Ale wyszło słońce i to była piękna niespodzianka. Lustra, które stały dookoła odbijały promienie i nas wręcz oślepiały. Podczas całej ceremonii mieliśmy piękne słońce świecące w oczy. Nic piękniejszego, wymarzonego nie mogło nas spotkać. Było ogromne wzruszenie, pomału to do nas dochodzi. Jesteśmy bardzo szczęśliwi" - zdradził mężczyzna.
Podkreślił, że dzień był bardzo radosny i do końca utrzymywali przed gośćmi w tajemnicy miejsce oraz godzinę imprezy. To miała być kameralna niespodzianka, tylko dla najbliższych.
"[...] i tak było powyżej stu osób. Gdybyśmy chcieli zaprosić wszystkich znajomych, na imprezie byłoby z pięćset osób. Przyjechali najbliżsi znajomi z całej Polski, są ważni w naszym życiu, zawsze o nas pamiętają" - cieszył się.
W wywiadzie Paweł Markiewicz nie krył, że media zaczęły się nim interesować ze względu na ceremonię. Jego kariera się rozkręca, ale nie jest jeszcze rozpoznawalny. Choć cieszy się z nowych życiowych wyznań, nie zawsze widział siebie w show-biznesie. Kim Paweł jest z wykształcenia?
"Jestem magistrem inżynierem po konstrukcjach stalowych. Egzaminy na inżyniera zdałem jako najlepszy student politechniki. Byłem pierwszy spośród 650-ciu absolwentów. Wygrałem nagrodę rektora i jestem bardzo spełnionym budowlańcem. Do tego mam skończonego MBA i podyplomówkę Zarządzania Kontraktami" - wyznał.
Mężczyzna po studiach kontynuował obraną ścieżkę kariery, jednak po 25 latach w budowlance uznał, że czas na realizacje hobby aktorskiego. Wcześniej nie był obecny w mediach, bo jego praca tego nie wymagała.
"[...] mam ukończoną szkołę aktorską w Krakowie, mam dyplom z orzełkiem i gram w różnych produkcjach. Mam dużo propozycji, ale ponieważ jako inżynier mam sporo zobowiązań, nie mogę się zgodzić na stałe obsady i stałe role. Więc na planach pojawiam się epizodycznie, ale uwielbiam to. Pieniądze zarabiam jako inżynier, ale przy okazji realizuję swą aktorską pasję" - zdradził Paweł.
Oprócz aktorstwa mężczyzna zajmuje się również śpiewaniem, wydał nawet płytę, a dwie kolejne czekają na publikacje.
"Lada moment jedna się ukaże, będzie z repertuarem popowym. To nie będzie disco-polo [...] Jest mi przykro, że pisze się o mnie facet od disco-polo i paradokumentów. Jestem aktorem, reżyserzy dzwonią, często jak wypada im aktor, muszę być zaraz na planie z nauczoną rolą [...] Mogę być inspiracją dla innych, że warto realizować pasje" - podkreślił.
Czytaj też:
TVP dostaje miliardy, a Tomasz Kammel łamie zasady bezpieczeństwa. Ekspertka była przerażona
Kammel wymownie reaguje na drwiny ze strony Prokopa! Gwiazdor TVN odpowie?
Szczerze wyznanie byłej partnerki Tomasza Kammela. Byli razem przez 10 lat!