Sworowska była jedną z najpiękniejszych Polek. Tragedia zmieniła jej życie
Bogna Sworowska (57 l.) w latach 80. uchodziła za jedną z najpiękniejszych Polek. Światowa kariera stanęła przed nią otworem i wtedy wydarzyła się tragedia, która na zawsze zmieniła jej życie. Po tym, gdy modelka osiwiała w ciągu jednej nocy, zrozumiała, że nie ma już czego szukać w modelingu.
Bogna Sworowska rozpoczęła karierę jako nastolatka, od pozowania Lidii Popiel. Szybko została modelką „Mody Polskiej” i to jedną z najbardziej rozpoznawalnych. W wieku 16 lat chodziła już po wybiegach w Mediolanie.
Do Polski wróciła w 1987 roku, by wziąć udział w wyborach Miss Polonia. Wprawdzie nie wygrała, ale zdobyła tytuł II Wicemiss oraz Miss Foto.
Jedną z nagród był wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Sworowska skorzystała z tej okazji i skończyło się pozowaniem dla „Playboya”. Jak potem wspominała w rozmowie z Plejadą:
„Jestem jedyną Polką z krwi i kości, która była na okładce, a co ciekawe – nie była w środku magazynu. Mam na koncie okładkę, a nie musiałam się rozebrać. Myślę, że to jest sukces!”.
W tamtym czasie Sworowska podróżowała między USA a Paryżem, gdzie też zajmowała się modelingiem. Tam właśnie była świadkiem tragedii, która odcisnęła piętno na jej życiu. W stolicy Francji, na oczach Sworowskiej, został zabity jej ukochany.
Trauma sprawiła, że modelka osiwiała dosłownie w jedną noc. Jak wspominała po latach w wywiadzie dla „Twojego Stylu”:
„Byłam wtedy u moich przyjaciół – Hani i Pierre’a, Pierre był dowcipnisiem i często ratował mnie poczuciem humoru i żartem. Obudziłam się pewnego ranka i zobaczyłam w lustrze, jakby ktoś pędzlem malarskim pomalował mi włosy na biało. Byłam pewna, że zrobił to w nocy Pierre, by mnie rozbawić, ale to niestety nie był on. Okazało się, że po takiej traumie ludzie siwieją, że tak się zdarza”.
Pod koniec lat 90. los postawił na drodze modelki Pawła Deląga, będącego wtedy u szczytu popularności. Media od razu okrzyknęły ich najpiękniejszą parą show biznesu, jednak związek nie przetrwał długo. Jak wtedy dawali do zrozumienia znajomi Sworowskiej, cieniem położyła się na nim trauma z Paryża.
Po 15 latach intensywnej pracy Sworowska postanowiła zmienić ścieżkę kariery. Jak potem wspominała w rozmowie z Plejadą, zmusiły ją do tego okoliczności:
„Nie chciałam wracać do modelingu, bo źle wyglądałam i konieczna była drastyczna zmiana. Nie nadawałam się wtedy do tego. Ktoś ze znajomych zauważył, że genialnie dogaduję się z ludźmi i powinnam coś z tym zrobić. Dzięki wsparciu przyjaciół zaczęłam pracować jako stażystka w agencji PR, półtora roku jeździłam na różne szkolenia i przygotowywałam się do nowego zawodu. Tak to się zaczęło i trwa do dziś”.
W 2004 roku Sworowska została mamą. Nigdy nie robiła tajemnicy z tego, że jej synek pojawił się na świecie dzięki metodzie in vitro. Sworowska wciąż prowadzi świetnie prosperującą agencję PR. Postanowiła też dać szansę miłości. Jej życiowym partnerem jest artysta plastyk, Rafał Olbiński.
57-letnią Sworowską coraz częściej można oglądać w roli modelki. Jak wyjaśniła w rozmowie z „Vivą!”:
„Na szczęście nastały takie czasy, że modelki w moim wieku są bardzo pożądane i jest to światowa tendencja. Nazwałabym to zapotrzebowaniem na prawdę. Dojrzałość stała się atutem, zmysłowość siłą, twarz pokryta zmarszczkami cenną i wiarygodną mapą życia”.
Zobacz też:
Za jedną okładkę zarobiła krocie. Osiągnęła to jako jedyna Polka w historii
55-letnia eksmodelka Bogna Sworowska wraca do pracy w modelingu... Czeka na nowe wyzwania!
