Sylwia Andersen robi karierę w Norwegii
Sylwia Andersen (36 l.), w Polsce znana jako Juszczak, dostała główną rolę w norweskim hicie, który będzie emitowany w całej Europie. Niestety, choroba może uniemożliwić jej dotrzymanie warunków umowy.
W Polsce popularność przyniosła jej rola w serialu "Nad rozlewiskiem". I tak jak serialowa Mirka rozkochała w sobie organistę, tak Sylwia Arnesen w życiu prywatnym upatrzyła sobie Norwega, Agnusa.
Poznali się, gdy ona leczyła rany po rozwodzie z jurorem "Bitwy o dom" Tomaszem Pągowskim, z którym ma dwóch synów. Bez wahania przyjęła nowe nazwisko, wyjechała do Oslo i nauczyła się języka.
Wkrótce dostała rolę w serialu "DAG". Do końca jednak nie odnalazła się na obczyźnie. Gdy wreszcie udało jej się namówić męża na powrót do Polski, jeden telefon z Norwegii znów zmienił wszystko!
Zaproponowano jej główną rolę w serialu "Alle sammen sammen", który ma być emitowany w całej Europie. Wtedy jednak powróciły stare problemy.
"Od dziecka miałam dużą wadę wzroku, ale nieoczekiwanie zaczęła się ona szybko pogłębiać" - mówi aktorka. "Widziałam źle, nie rozróżniałam kolorów, widziałam tylko kontury, nie mogłam jeździć samochodem ani uczyć się do roli. Tylko szybka operacja mogła poprawić mój stan".
Choć lekarz, który uratował jej wzrok, zapewniał, że po operacji szybko wróci do zdrowia, Sylwia bała się, że w razie komplikacji nie dotrzyma warunków norweskiego kontraktu. Podpisanie go było więc w tej sytuacji dość ryzykowne...
"Producenci serialu się na mnie uparli i obiecali poczekać" - cieszy się aktorka. Niedługo prawdopodobnie pozna ją cała Europa...