Sylwia Bomba chciała oddać hołd Dodzie na premierze. Ochroniarz zatrzymał ją przed wejściem!
Sylwia Bomba została zaproszona przez Dorotę Rabczewską na premierę „Dziewczyn z Dubaju”. Niestety, już na początku pojawił się niemiły incydent, gdyż ochroniarz nie chciał jej wpuścić do środka! O szczegółach gwiazda opowiedziała w rozmowie z naszym reporterem.
Sylwia Bomba zyskała popularność dzięki programowi "Goggebox". W międzyczasie została influencerką, a niedawno tańczyła na parkiecie "Tańca z gwiazdami".
To właśnie tam, podczas finałowego odcinka, poznała Dorotę Rabczewską. Wcześniej udzieliła wywiadu na jej temat, w którym wyraziła wsparcie i solidarność z wokalistką. Panie polubiły się, a Doda zaprosiła nawet Sylwię Bombę na premierę "Dziewczyn z Dubaju", co gwiazda wyjawiła w rozmowie z naszym reporterem.
Niestety, już na wstępie wydarzył się niemiły incydent - Sylwia Bomba nie została wpuszczona na ściankę. Dlaczego tak się stało i jak skończyła się ta historia?
Gwiazda zażartowała w wywiadzie dla nas, że pana ochroniarza z pewnością "oślepił blask jej kreacji". Na szczęście sprawa szybko się wyjaśniła, a Sylwia puściła to w niepamięć.
Następnie wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się przyjść na premierę. Okazuje się, że chciała... oddać hołd Dodzie i reżyserce "Dziewczyn z Dubaju", Marii Sadowskiej!
Dodała również, że bardzo chętnie poznałaby Dorotę Rabczewską bliżej, jednak nie chce się narzucać.
Cały wywiad z Sylwią Bombą możecie obejrzeć poniżej:
Zobacz też:
Maciej Molęda: Co robi dziś zapomniany gwiazdor?
Księżna Kate miała operację plastyczną?
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
Odcinki programu "Taniec z gwiazdami" obejrzysz też na PolsatGo, kiedy tylko chcesz!