Sylwia Bomba chwali się pierścionkiem z ogromnym kamieniem. Czyżby zaręczyny?
Sylwia Bomba (36 l.) to jedna z bardziej znanych celebrytek w Polsce. 36-latka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często pokazuje swoje życie prywatne. Niedawno na InstaStories podzieliła się z fanami radosną nowiną. Czyżby znalazła nową miłość?
Sylwia Bomba rozpoznawalność oraz uznanie fanów zdobyła dzięki udziałowi show "Gogglebox. Przed telewizorem". To właśnie występy w programie sprawiły, że dziś może szczycić się statusem celebrytki. Bomba prócz bywania na imprezach branżowych spełnia się w roli influencerki. Jej instagramowe konto obserwuje ponad 814 tysięcy fanów. To właśnie tam opublikowała dość niecodzienne InstaStories, na którym pochwaliła się pierścionkiem zaręczynowym.
Sylwia Bomba ma za sobą dwa niezbyt udane związki. Celebrytka wychowuje 4-letnią córeczkę Antosię. Ojciec dziewczynki zmarł kilka miesięcy temu. 36-latka była zdruzgotana, kiedy dowiedziała się o odejściu Jacka Ochmana. Na szczęście udało jej się poukładać swoje życie prywatne i na nowo stanąć na nogi.
"Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi... Z głębokim smutkiem potwierdzam, że w dniu 26.07.2022 odszedł od nas Jacek Ochman, tata Antosi. Żadne słowa nie wyrażą tego, co teraz czujemy. Bardzo dziękujemy za wszystkie płynące do nas wyrazy współczucia, kondolencje i modlitwy. Przedstawicieli mediów prosimy o uszanowanie czasu naszej żałoby" - napisała wtedy w sieci Sylwia.
Gwiazda jakiś czas temu udostępniła na swoim InsaStories nagranie, na którym pokazała, że wybrała się do jubilera. To właśnie tam zaprezentowała pierścionki zaręczynowe. Sylwia na swoim palcu pokazała biżuterię z ogromnym kamieniem, który z pewnością zrobił na jej fanach wrażenie.
Sylwia jakiś czas temu udostępniła w sieci nagranie ze swoją córką. Na filmiku widać zrozpaczoną Tosię, która siedzi przy stole, a przed nią stoi talerz z pączkiem. W tle słychać Bombę, która dopytuje o to dlaczego dziecko płacze.
"Kochanie, dlaczego ty tak płaczesz? Bo mama ugryzła ci kawałek pączka, tak?" - pytała Sylwia na filmiku.
Większość internautów była oburzona nagraniem. Obserwatorzy Sylwii dali upust swoim emocjom w komentarzach. Celebrytka w pewnym momencie musiała wyłączyć możliwość dodawania opinii.
"Śmiechy śmiechami, ale nie chciałabym, żeby moja mama wstawiła takie nagranie. Sama mam 3-latkę w domu i to są tylko dzieci. Kiedyś możecie się z tego śmiać, jak Antosia będzie dorosła, ale po co wystawiać to na Insta? Trochę prywatności dla dziecka. I to nie jest atak z mojej strony" - napisała jedna z internautek.
Zobacz też:
Sylwia Bomba pokazała nowego partnera. To on wspiera ją w trudnych chwilach
Bomba zdradza, czy pojawi się z córką na pogrzebie: "Tosia nie wie, że jej tata zmarł"
Sylwia Bomba pozbierała się po pogrzebie Jacka Ochmana? "To był super dzień"