Sylwia Bomba wyjawiła, jak Kossakowski zachowywał się po rozstaniu z Martyną!
Sylwia Bomba i Przemysław Kossakowski pracują w jednej stacji. Gwiazda „Gogglebox” miała więc okazję widywać kolegę tuż po tym, jak wyszło, że rozstał się z Martyną Wojciechowską. Co ujawniła na temat jego zachowania?
Jednym z najgłośniejszych rozstań mijającego właśnie roku był z pewnością rozwód Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego.
Kiedy latem tego roku wyszło na jaw, że nie tworzą już pary, nikt nie mógł w to uwierzyć. Od ich ślubu minęło wówczas zaledwie nieco ponad pół roku i wszyscy byli przekonani, że świetnie im się układa. Tymczasem okazało się, że para rozstała się tuż po ślubie i przez długi czas nikt nie wiedział, że nie mieszkają już razem.
Oboje przestali obserwować swoje profile na Instagramie, a wywołani do tablicy w kwestii rozwodu, zamieścili jedynie enigmatyczne posty na Instagramie potwierdzające zaistniałą sytuację.
W tabloidach za to trwała wrzawa medialna, która z czasem ucichła.
Teraz na temat ich rozstania wypowiedziała się koleżanka z pracy Przemysława Kossakowskiego, Sylwia Bomba. Gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" miała okazję widywać w pracy swojego kolegę tuż po tym, jak wyszło na jaw, że rozstał się z żoną.
Co ujawniła? Okazuje się, że u Kossakowskiego jak na dłoni widać było, że przeżywa problemy w życiu prywatnym.
Dodała również, że choć nie zna osobiście Martyny Wojciechowskiej, to na jej profilu na Instagramie widziała wyraźnie, że przeżywa rozstanie z mężem.
Wygląda na to, że gwiazda była fanką ich związku, gdyż cały czas liczyła, że pogłoski o rozstaniu są tylko plotkami i między nimi jest wszystko dobrze.
Zobacz też:
Były mąż Rodowicz przerywa milczenie po publikacji filmu o niej