Sylwia Lipka komentuje wpadkę w "Tańcu z gwiazdami"
Sylwia Lipka (23 l.) podczas ostatniego odcinka "Tańca z gwiazdami" zaliczyła wpadkę. Jak to komentuje?
Wokalistka (sprawdź!) na parkiecie pojawiła się w towarzystwie swojego brata Daniela - w siódmym odcinku uczestnicy jeden taniec wykonywali bowiem z bliską sobie osobą.
Para na parkiecie zaliczyła małą wtopę. Podczas wykonywania samby Sylwia nie mogła zrzucić spodni, czego wymagała od niej choreografia. Jak dziś to wspomina?
- Świetnie wybrnęłam, mówiąc, że 'ja się tak szybko nie rozbieram' - śmieje się.
- Musiałam pokazać, że nic takiego się nie stało i zadbać o mojego brata, który jest nowy i nie tańczył nigdy na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Chciałam, żeby on się tym nie zestresował.
Co ciekawe, na próbach przed programem okazało się, że spodnie są zbyt lekko naciągnięte. Doszyto więc specjalnie rzepy, które sprawiły, że w trakcie trwania show Sylwia... w ogóle nie była w stanie ich ściągnąć. Z pomocą Daniela udało się jednak opanować sytuację.
- Wyszło zabawnie i będziemy mieli świetną pamiątkę z moim starszym bratem - kończy Lipka.
"Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" o 20.05 w każdy piątek w Telewizji Polsat! Pomponik jest patronem medialnym programu.
Zobacz raport specjalny poświęcony show "Taniec z gwiazdami"