Sylwia Madeńska odzyskała psa! Mikołaj Jędruszczak uważa, że go okradziono
Batalia między Sylwią Madeńską a Mikołajem Jędruszczakiem nadal się nie skończyła. Okazuje się, że czworonóg Oreo właśnie trafił w ręce Sylwii. Kobieta nie ukrywa radości, Mikołaj zapowiada, że dalej będzie walczył o psa.
Sprawa między Sylwią Madeńską a Mikołajem Jędruszczakiem (i ich biednym pieskiem Oreo) ciągnie się już od kilku tygodni. Najpierw celebrytka poinformowała, że były partner ukradł jej psa i wywiózł do innego miasta. Choć tenisista dementował pomówienie i podkreślał, że Sylwia dobrowolnie oddała mu czworonoga, kobieta zdecydowała się zawiadomić policję.
Po tygodniowych poszukiwaniach i wszczęciu sądowego postępowania okazało się, że Oreo wrócił do właścicielki. Sylwia poinformowała o tym w mediach społecznościowych.
Niestety, radość z odzyskania zguby była przedwczesna. Mikołaj nagrał długie InstaStory, w którym agresywnym głosem mówił, że Oreo został mu skradziony. Miała napaść na niego czwórka nieznanych mu osób i odebrać psa. Oczywiście był przekonany, że to zasługa Sylwii.
Ponadto mężczyzna podkreślił, że to nie koniec sprawy i zamierza dalej walczyć o ukochanego pupila.
Karolina Gilon, która "miała przyjemność" ich poznać, w rozmowie z naszym reporterem gorzko skomentowała sprawę.
Wideo możecie zobaczyć poniżej:
Zobacz też:
Mikołaj Jędruszczak wydał nowe oświadczenie w sprawie psa: "Spróbujcie wczuć się w sytuację"
Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak procesują się o psa
Alżbeta Lenska szczerze o swoim życiu po chorobie. Wiele się zmieniło!
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie pomponik.pl