Sylwia Peretti próbuje wrócić do normalności. To pierwszy taki wpis od czasu śmierci jej syna
Od czasu tragicznego wypadku na Moście Dębnickim w Krakowie, w którym życie stracił 24-letni syn Sylwii Peretti oraz trzech jego kolegów, celebrytka stara się wrócić do normalności i odzyskać siły po stracie Patryka. Ostatnio znalazła w sobie motywację do zorganizowania akcji charytatywnej, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Wygląda na to, że była uczestniczka "Królowych życia" w pomaganiu innych znalazła w końcu ukojenie.
Kilka miesięcy temu minął okrągły rok od tragicznego wypadku, w którym życie stracił 24-letni syn Sylwii Peretti, a także trzej jego koledzy.
Fatalny w skutkach rajd po ulicach Krakowa tygodniami elektryzował opinię publiczną w całej Polsce. Chociaż prokuratura rozpoczęła śledztwo ponad rok temu, postępowanie wciąż nie zostało zakończone i wygląda na to, że na finał sprawy zrozpaczone rodziny obecnych w samochodzie mężczyzn, będą musiały uzbroić się w cierpliwość.
"Śledztwo w sprawie wypadku na Moście Dębnickim zostało przedłużone o sześć miesięcy" — przekazał w rozmowie z "Faktem" prokurator Mirosław Mazur.
Wszystko z powodu trudności z przesłuchaniem jedynego naocznego świadka zdarzenia. Jest on bowiem obywatelem Wielkiej Brytanii i jak do tej pory nie złożył zeznań.
Sylwia Peretti wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią syna i co jakiś czas publikuje w mediach społecznościowych emocjonalne posty, w których wspomina tragicznie zmarłego Patryka.
"Kochałam cię przez całe twoje życie, i będę tęsknić za tobą do końca... (...) Więc teraz odnajdź mnie, proszę. Już za dużo szukania, już za dużo czekania. I choć wiem, co odpowiesz - że dotrzemy do siebie ponownie, tylko jeszcze nie teraz, żebym odnalazła swój uśmiech, odnalazła cel i sposoby na to, by czuć się żywym, przecież oddziela nas od siebie jedynie migot czasu" - pisała celebrytka na początku miesiąca.
W związku z tym wciąż stara się pielęgnować pamięć o swoim synu.
Była uczestniczka "Królowych życia" od wielu lat w okolicach grudnia, organizuje akcję charytatywną, której celem jest dostarczanie paczek do wybranych domów dziecka. Do tej pory 43-latce pomagał w tym Patryk.
Chociaż wydawało się, że Sylwia Peretti zrezygnuje z corocznej aktywności, kobieta postanowiła kontynuować akcję i tym samym złagodzić cierpienie z powodu jego nieobecności.
Już w zeszłym roku gwiazda pisała, że przygotowując prezenty dla potrzebujących, czuje obecność Patryka.
Okazało się, że "Paczka Peretki" cieszy się tak dużą popularnością, że organizatorka postanowiła nieco poszerzyć grono tych, do których trafią przesyłki.
"Kochani, tyle osób zgłosiło się do tegorocznej "Paczki Peretki", że wzięłam pod skrzydła również seniorów" - można przeczytać na jej Instagramie.
To prawdopodobnie pierwszy post od czasów tragicznych wydarzeń na krakowskich bulwarach, w których Sylwia Peretti nie wspomina swojego zmarłego syna. Czyżby znalazła ukojenie w działalności charytatywnej?
Zobacz też:
Sylwia Peretti wstawiła smutny wpis. Nie potrzebowała słów, wszystko jasne
Sylwia Peretti dodała niepokojący wpis. Zwróciła się do syna Patryka
Sylwia Peretti nadal rozpacza nad stratą syna. Opublikowała smutny wpis