Sylwia Wysocka spotkała się z partnerem w prokuraturze! Miał zepchnąć ją ze schodów
W maju tego roku media obiegły niepokojące informacje o aktorce znanej z serialu "Plebania". Sylwia Wysocka miała zostać pobita przez swojego partnera i zepchnięta ze schodów. Jej stan był ciężki, w trzech miejscach miała złamany kręgosłup i rękę. Na ciele widoczne były liczne siniaki i krwiaki. Do dzisiaj poddawana jest intensywnej rehabilitacji. Właśnie odbyło się spotkanie w prokuraturze, która postawi zarzuty mężczyźnie.
Sylwia Wysocka przeżyła koszmar. Najbliższa jej osoba, którą kochała i z którą spędziła 30 lat swojego życia, okazała się być jej katem. Kilka miesięcy temu aktorka została ciężko pobita i zepchnięta ze schodów. Jej obrażenia były na tyle poważne, że wymagała długiej hospitalizacji.
Mimo, że minęło kilka miesięcy, 59-latka wciąż dochodzi do zdrowia. Jej rehabilitacja będzie trwała bardzo długo, ponieważ w trzech miejscach miała złamany kręgosłup, połamane kręgi i rękę. Ostatnie zdjęcia z prokuratury ukazują, w jakim stanie jest aktualnie.
Według Wysockiej do zdarzenia doszło w jej domu. Została okradziona, a następnie pobita i zepchnięta ze schodów. Sprawcą miał być jej partner. Ostatnio sprawa była poruszana w programie TVP "Alarm!". Aktorka wyznała, że przez ponad 10 lat ją oszukiwał.
Ich relacje uległy znacznemu pogorszeniu, gdy prawda wyszła na jaw. Mężczyzna miał się nad nią znęcać psychicznie i fizycznie. W końcu założono mu niebieską kartę.
Aktorka musiała uciekać, podjęła decyzję o wyprowadzce. To właśnie wtedy doszło do napaści i pobicia. Gdy schodziła z piętra, partner złapał ją za rękę i doszło do szarpaniny, aż nagle kopnął ją w klatkę piersiową i popchnął.
Wysocka w ciężkim stanie została przyjęta na oddział. Obrażenia, których doznała spowodowały, że nie może się swobodnie poruszać. Po wyjściu chciała wrócić do domu, ale zabrano jej klucze. Karetka przetransportowała ją do domu matki. Obecnie wciąż jest poddawana rehabilitacji, która ma jej pomóc wrócić do sprawności.
Ostatnio była widziana w budynku prokuratury, która zajęła się sprawą pobicia i przywłaszczenia mienia. Na spotkaniu stawił się również jej były już partner, który zaprzecza oskarżeniom.
"Zgromadzony materiał dowodowy, pozwoli przedstawić oskarżonemu zarzuty dotyczące przywłaszczenia mienia na jej szkodę, a także spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia w tej sprawie" - wyjawiła Katarzyna Skrzeczkowska z praskiej Prokuratury Okręgowej.
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl
Paulina i Artur Żmijewscy: Jak jest między nimi naprawdę?
Biegaczka Mary Cain pozywa trenera i firmę Nike. Chce 20 mln dolarów!