Sylwia Wysocka w tragicznym stanie! Wstrząsające, co wyszło miesiąc po pobiciu!
Sylwia Wysocka (58 l.) została brutalnie pobita przez byłego partnera. Aktorka w ciężkim stanie trafiła do szpitala i chociaż minął już miesiąc od tamtego dramatu, jej stan nadal "nie poprawia się"...
Jak informowaliśmy, na początku maja Sylwia Wysocka w poważnym stanie trafiła do szpitala.
Okazało się, że aktorka ma złamany kręgosłup w kilku miejscach oraz problemy z ręką i z nogą.
Opinię publiczną zszokował fakt, że 58-latka została pobita przez byłego partnera, który nadal jest na wolności.
Gwiazda nie może dostać się do mieszkania, w którym nadal znajdują się jej rzeczy, gdyż lokum należy do oprawcy.
Wysocka zgłosiła sprawę na policji, ale wciąż trwa śledztwo, a dramat aktorki trwa.
"Mój stan nie poprawia się w takim tempie, jakim bym chciała" - wyznała "Rewii" i ze łzami w oczach dodała, że lekarze nie dają jej nadziei, że jej stan szybko się poprawi.
A Sylwia ma przecież zobowiązania zawodowe, które musiała odłożyć, co nie pozostało bez wpływu na jej tragiczną sytuację finansową.
Aktualnie mieszka w domu swojej schorowanej mamy, którą musi się opiekować, choć sama potrzebuje pomocy.
"Z jednej strony Sylwia cieszy się, że jest blisko mamy, bo może być o nią spokojniejsza, a z drugiej denerwuje się, że niewiele tak naprawdę może pomóc, mimo że bardzo by chciała" - ujawnia "Rewii" znajoma aktorki.
Niestety, niewiele wskazuje na to, aby jej sytuacja miała się szybko poprawić...
"Początkowo szacowano, że przez pół roku może zapomnieć o pracy, ale teraz już nikt nie jest niczego pewien" - dodała znajoma.
***