Syn Aleksandra Łukaszenki zsolidaryzował się z Ukrainą? Szokujące, co zobaczyli na balu maturalnym!
Mikołaj Łukaszenka, syn Aleksandra Łukaszenki, wywołał niemałe zamieszanie w mediach! Wszystko za sprawą jednego zdjęcia, które zostało wykonane podczas szkolnego balu absolwentów. Potomek przywódcy Białorusi i jego partnerka wybrali zaskakujące kolory ubrań na tę wyjątkową okazję. Przypadek, czy świadomie zaplanowana akcja?
Mikołaj Łukaszenka w sierpniu skończy 18 lat. Syn białoruskiego przywódcy niedawno zdał maturę i pojawił się na balu absolwentów, co od razu zostało upamiętnione przez białoruską telewizję państwową ONT.
Po tym, jak materiał został wyemitowany, media społecznościowe zapłonęły wręcz od spekulacji dotyczących niecodziennego ubioru Mikołaja i jego koleżanki. Okazało się, że syn prezydenta Białorusi na tę okazję włożył garnitur w niebieskim odcieniu, a jego towarzyszka postawiła na żółtą kreację.
Nie da się ukryć, że dobór strojów był dość sugestywny, a para rzucała się w oczy na studniówce. Można zauważyć, że tylko koleżanka Mikołaja postawiła na tak wyrazistą sukienkę, a Mikołaj na jasno-niebieski garnitur.
Zdania internautów są podzielone. Niektórzy twierdzą, że to tylko przypadek, a dobór kolorystyczny ich strojów z całą pewnością nie mógł być intencjonalny, w końcu Mikołaj jest synem przywódcy Białorusi, którego stosunek do Putina i wojny w Ukrainie jest dość klarowny.
Inni twierdzą z kolei, że był to faktycznie subtelny gest poparcia dla Ukrainy. Zarówno Mikołaj, jak i jego ojciec w żaden sposób nie odnieśli się do tych insynuacji.
Aleksandr Łukaszenka, podobnie jak Władimir Putin, utrzymuje swoje życie prywatne w największej tajemnicy. Niewiele wiadomo o rodzinie prezydenta Białorusi. Media wielokrotnie jednak zwracały uwagę na to, że Mikołaj jest oczkiem w głowie Łukaszenki.
Nieoficjalne źródła podają, że jego matką jest osobista lekarka prezydentka, Irina Abelska. Jednakże informacje te nigdy nie zostały potwierdzone. Białorusini zastanawiają się również, kiedy nastolatek wejdzie do polityki.
"Kola" wielokrotnie towarzyszył bowiem ojcu w trakcie publicznych wystąpień. Był obecny m.in. podczas spotkań z papieżem Franciszkiem i Barackiem Obamą. Spekuluje się także, że to właśnie on będzie następcą Łukaszenki.
Zobacz też:
Władimir Putin: To się stało pierwszy raz od 18 lat! Niebywałe, co zrobił prezydent!
Media rozpisały się o "wychudzonym" Strasburgerze. Prezenter "Familiady" wyjawił, co za tym stoi...
