Syn Anny Przybylskiej wspomina matkę. Jego słowa chwytają za serce
Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku. Aktorka pozostawiła pogrążoną w smutku rodzinę. Jej najmłodszy syn Jan miał w chwili śmierci mamy zaledwie 3 lata. Czy chłopiec pamięta jeszcze matkę?
Anna Przybylska była aktorką filmową i teatralną, a największą sympatię widzów zdobyła, wcielając się w rolę policjantki Marylki w serialu "Złotopolscy". Gwiazda zmarła 5 października 2014 roku. Przez kilka lat zmagała się z rakiem trzustki.
Anna Przybylska była związana z piłkarzem Jarosławem Bieniukiem. Chociaż nigdy nie wzięli ślubu, to Anna zawsze mówiła o swoim ukochanym "mój mąż". Para szybko zdecydowała się na wspólne życie i założenie rodziny. Doczekali się trójki dzieci: Oliwii (ur. 2002), Szymona (ur. 2006) oraz Jana (ur. 2011).
Kiedy Bieniuk dostał lukratywną propozycję z tureckiego klubu piłkarskiego Antalyaspor, aktorka bez mrugnięcia okiem zrezygnowała z wielu ofert zawodowych i wyjechała do Turcji, by rodzina mogła być razem.
W 2013 roku Przybylska dowiedziała się, że choruje na raka trzustki. Zrezygnowała wówczas z pracy i skupiła się na leczeniu. Przeszła operację usunięcia guza trzustki, a następnie pojechała do Szwajcarii na leczenie. Niestety, aktorka przegrała walkę z chorobą, odchodząc 5 października 2014 roku. Została pochowana na cmentarzu przy parafii św. Michała Archanioła w Gdyni.
Jej najmłodszy syna Jan miał wówczas zaledwie 3 lata. Dzisiaj chłopak ma 12 lat i najmniej spośród swojego rodzeństwa udziela się medialnie. Niedawno został zapytany przez dziennikarkę VIVY, czy pamięta jeszcze matkę i czy myśli o niej.
"Codziennie i wtedy moja twarz robi się smutna. Staram się więc myśleć o jej uśmiechu, bo ja też robię się wtedy weselszy. Teraz zresztą jest mi łatwiej niż kiedyś. Tak bardzo za nią tęskniłem" - wyjawił syn Przybylskiej.
Mama towarzyszy Janowi każdego dnia, ale chłopiec stara się nie użalać nad sobą, mimo że tęskni.
"A jak myślę o mamie, to zastanawiam się, co by powiedziała na to, czy na tamto. I że pewnie by na mnie nakrzyczała, że nie włożyłem talerza do zmywarki. Pogodziłem się z tym, że jej nie ma. Staram się nad sobą nie użalać" - powiedział Jan.
Zobacz też:
Bujakiewicz pilnie przekazała wieści o Ani Przybylskiej. Chodziło o jej dzieci
Oliwia Bieniuk przekazała smutną informację o swojej chorobie. "Pomimo przeciwności losu..."