Syn Durczoka nie mógł dłużej milczeć! Kamil Dufek wyjawił prawdę o kłopotliwym spadku i swoim samopoczuciu
Kamil Dufek – syn zmarłego w listopadzie ubiegłego roku Kamila Durczoka – w ostatnim czasie był obiektem artykułów medialnych. W jednym z nich pojawiło się stwierdzenie na temat rzekomej traumy po śmierci ojca. Mężczyzna postanowił odnieść się do tych stwierdzeń. Wyjawił również powody odrzucenia spadku po ojcu.
Kamil Durczok przez lata był podziwiany przez opinię publiczną. Wielu wydawało się, że jego życie po tym, jak wygrał z chorobą nowotworową, jest wręcz idealne. Ta bańka prysła kilka lat temu, gdy ukazał się obszerny artykuł na jego temat, w którym padły oskarżenia o mobbing, a także molestowanie seksualne.
Wówczas stacja zerwała z nim współpracę, a on sam popadł w niełaskę. Durczok dochodził swoich praw w sądzie i kiedy wydawało się, że znów wychodzi na prostą, dziennikarz spowodował kolizję, będąc pod wpływem alkoholu, za co Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata.
Niespełna rok temu, w listopadzie 2021 roku media obiegła wiadomość, że Kamil Durczok nie żyje. Dziennikarz od dawna zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi i tym razem okazały się one na tyle poważne, że jego życia ostatecznie nie udało się uratować.
Po jego śmierci media zaczęły domniemywać, co stanie się z jego spadkiem. Nie było bowiem tajemnicą, że Kamil Durczok miał spore długi. Ostatecznie jego syn, który w międzyczasie zmienił nazwisko na panieńskie swojej mamy, odrzucił spadek, by wraz z nim nie przejąć wspomnianych długów.
Niedawno w jednym z serwisów pojawiła się informacja, jakoby Kamil Dufek, wciąż przeżywał traumę z powodu śmierci ojca. Mężczyzna, który dotąd nie komentował doniesień medialnych, postanowił w końcu przerwać milczenie.
"(...)na jakiej podstawie wysnuliście, że mój stan jest "przykry", i że jestem "straumatyzowany" śmiercią ojca? Bo znam kilka osób, które mogą się nie zgodzić z tym stwierdzeniem..." - odniósł się do stwierdzeń na swój temat.
Kamil Dufek skomentował również odrzucenie spadku, iż była to: "decyzja podjęta w 5 sekund na zasadzie porównania zysków i strat". Dodał również, że jest to kiepski dowód na to, że miałby być do dziś straumatyzowany śmiercią taty.
Na koniec odniósł się również do tematu swoich studiów, na temat których również powstały mity. Otóż, jak wyjawił - od niedawna jest magistrem. Dodał również, że pracuje od 18. roku życia.
Zobacz też:
Syn Kamila Durczoka ma spore problemy! Nie może zrzec się spadku po ojcu!
Marianna Dufek odnalazła "trudne pamiątki" po Durczoku! Pokazała je publicznie
Zostanie premierem Wielkiej Brytanii. Ale to o jego żonie mówią wszyscy!