Syn gwiazdy „M jak miłość” mógł być świetnym aktorem. Nie do wiary, czym się teraz zajmuje

Jeszcze niedawno wydawało się, że Hubert Zduniak jr. jest skazany na aktorstwo i pójdzie w ślady swoich sławnych rodziców – znanej z „M jak miłość” Dominiki Ostałowskiej i byłego gwiazdora „Klanu” Huberta Zduniaka. Chłopak czuł się przed kamerą jak ryba w wodzie, trudno było odmówić mu talentu. Okazało się jednak, że granie w serialach nie jest zajęciem, któremu chciałby poświęcić się bez reszty. Wybrał inną ścieżkę kariery.

Hubert miał 10 lat, gdy powiedział mamie, że chce zostać aktorem i poprosił, żeby... załatwiła mu jakąś rolę w serialu, z którym związana była już od paru sezonów.

„Nie odradzałam mu tego zawodu, ale z różnych powodów nie byłam przekonana, czy powinien swoją przygodę z aktorstwem zaczynać w tak młodym wieku, bo znam specyfikę tej pracy i martwiłam się o niego” - opowiadała Dominika Ostałowska w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”.

Kiedy jednak produkcja „M jak miłość” zorganizowała zdjęcia próbne do roli Piotrka Bielaka (nieślubnego syna granego przez Krystiana Wieczorka mecenasa Budzyńskiego), aktorka pozwoliła synowi spróbować swych sił w walce o angaż w oglądanym wtedy przez miliony telewidzów serialu.

„Pomyślałam, że jeżeli przejdzie casting, to przynajmniej będę mieć go na oku” - wspominała Dominika na łamach tygodnika, dodając, że wcale nie była zadowolona, gdy okazało się, że Hubert pokonał wszystkich konkurentów i dostał rolę.

Wkrótce po debiucie Hubert oświadczył w wywiadzie dla „Super Expressu”, że podjął już decyzję w sprawie swojej przyszłości.

„Zostanę aktorem. Myślę, że to są geny” - powiedział.

„Tak to już jest. Tata Huberta też jest aktorem, dziadek był aktorem, mama aktorka. Jak się od małego oddycha tym powietrzem, to nic dziwnego, że nie można bez niego żyć” - stwierdziła Dominika Ostałowska w programie „Kulisy serialu M jak miłość”.

Na początku Hubert traktował granie w „M jak miłość” jak zabawę, mówił, że kiedy jest na planie, może choć na chwilę oderwać się od zwykłego życia i – to jego słowa – zająć czymś fajnym.

Wydawało się, że nastolatek połknął bakcyla. Zaczął chodzić na castingi, zdobywać kolejne role. Co prawda w „Emce” nie zagrzał miejsca zbyt długo, ale dostał angaż w „Pierwszej miłości” i „Na Wspólnej”, więc cały czas spełniał swoje marzenia. Dominika powtarzała w wywiadach, że bardzo się cieszy, że jej jedynak ma pasję.

„Jestem zadowolona, że ma pomysł na swoją przyszłość. Fascynuje się światem filmu, ma z kim dyskutować o kinie” - chwaliła Huberta w rozmowie z „Plejadą”.

Jesienią 2018 roku Hubert Zduniak jr. nagle uznał, że aktorstwo nie jest jednak tym, czemu chciałby poświęcić swoje życie, po czym zniknął na ponad dwa lata.

22 czerwca 2021 roku 19-letni wtedy były aktor dziecięcy ogłosił w mediach społecznościowych, że lada moment podzieli się z obserwującymi go fanami swoją muzyką.

„Skończyłem płytę. Chwilkę...” - napisał.

Kilka dni później w serwisie Spotify pojawił się debiutancki album Huberta „Mindz”.

Zduniak jr. nie wyklucza, że jeszcze kiedyś wróci przed kamerę, jeśli dostanie jakąś ciekawą propozycję. Na razie chce skupić się na muzyce.

Źródła:

1. Wywiad z H. Zduniakiem, „Super Express”, styczeń 2013.

2. Wywiad z D. Ostałowską, „Dobry Tydzień”, maj 2019.

3. Rozmowa z D. Ostałowską i H. Zduniakiem, „Kulisy serialu M jak miłość”, emisja w TVP 2, luty 2013.

4. Wywiad z D. Ostałowską, „Plejada”, grudzień 2016.

Zobacz też:

Rafał Mroczek dopiero wziął ślub, a tu czekają go kolejne wydatki. Nie jest łatwo

Fani "M jak miłość" wstrzymali oddech. Teresa Lipowska wyznaje. "Naprawdę nie wiem, co będzie"