Syn Kazimierza Marcinkiewicza trafił do szpitala!
Syn Kazimierza Marcinkiewicza (56 l.) bardzo przeżył rozstanie swoich rodziców. Czy to wtedy rozpoczęły się jego problemy?
To niewątpliwie trudny czas dla byłego premiera. Nie dość, że jego żona Izabela od kilku dni opowiada o ich pożyciu małżeńskim w jednym z tabloidów, teraz pojawiły się problemy z 19-letnim Piotrem.
To najmłodszy syn Kazimierza i jego byłej żony Marii, którą polityk porzucił po 28 latach dla Isabel z Brwinowa.
Jak dowiedział się "Super Express", chłopak tuż przed świętami, 21 grudnia, półprzytomny trafił do szpitala w Gorzowie Wielkopolskim - w jego krwi wykryto alkohol i amfetaminę.
Choć wszczęte zostało postępowanie, 29 grudnia sprawa została umorzona. 19-latek tłumaczył bowiem, że "coś zostało mu dosypane do alkoholu"!
"Policjanci przesłuchali go jako świadka pod kątem posiadania środków odurzających. 29 grudnia sprawa została umorzona" - potwierdza tabloidowi Agnieszka Hornicka-Mielcarek z Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim.
Sam Kazimierz nie chce komentować sprawy. Jak powiedział ostatnio w rozmowie z Moniką Olejnik, parę lat temu "wyczerpał limit obecności prywatnej w mediach" i nie zamierza już współpracować z kolorową prasą.
Cóż, małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci...