Reklama
Reklama

Syn Krzysztofa Cugowskiego nie akceptował jego związku!

Piotr i Wojtek nie akceptowali nowego związku ojca. Jeden miał w sercu dodatkową urazę...

Gdy Krzysztof widzi na scenie swoich synów, jego serce przepełnia radość i duma. Satysfakcja jest tym większa, że zespół Bracia odniósł sukces bez jego protekcji.

"Uważam, że wdrapywanie się na plecach rodziców do tzw. kariery to zły pomysł" - mówi Krzysztof Cugowski (63 l.). Relacje lidera Budki Suflera z latoroślami z pierwszego związku układają się dziś modelowo.

Ale, jak wyznał muzyk w niedawno udzielonym wywiadzie, nie był ojcem idealnym...

"Z jednym z nich zawsze miałem dobre relacje, ale nie powiem, z którym. Z drugim, z różnych powodów, słabsze. Ale przed świętami nastąpił przełom, mam nadzieję, że teraz będą takie, jak być powinny" - wyjawił.

Reklama

Który z chłopaków trzymał rodzica na dystans? Obaj boleśnie przeżyli rozstanie ojca z ich matką. Gdy z trasy koncertowej po USA ojciec wrócił w towarzystwie jasnowłosej Joanny, Wojciech miał 18 lat, Piotr 15.

Wkrótce kobieta została jego drugą żoną, a na świecie pojawił się kolejny syn - Krzysztof, dziś 15-latek.

"Po rozwodzie rodziców bardzo się zbliżyliśmy z mamą. Została moim kumplem, a ja jej" - wyznał Piotr, dodając, że z ojcem stracił kontakt. "Nasze sporadyczne spotkania to albo tarcia albo łzy. Zgrzyty, trzaski, pioruny szły" - opowiadał.

W wywiadzie sprzed kilku lat Krzysztof twierdził, że nadąsanie Piotra miało bardziej prozaiczne źródło. "Zadzwonił, że chce motocykl, nie dostał pieniędzy i się na mnie obraził" - przekonywał ojciec. Muzyk postanowił przeczekać okres buntu syna i brak akceptacji dzieci dla jego nowego związku.

"Byli dorastającymi młodzieńcami. Wydawało mi się, że jak będą bardziej dorośli, inaczej spojrzą na życie. Jeden z nich miał trudną sytuację i przyznał, że nigdy nie ma racji jedna strona, bo prawda leży pośrodku" - mówi Cugowski.

Czas rzeczywiście zagoił rany i zbliżył go z synami. Wojtek i Piotr założyli własne rodziny, starszy z braci ma 5-letnią córkę Weronikę, młodszy 3-letniego synka Piotrusia. Wojtek chętnie udziela lekcji gry na gitarze przyrodniemu bratu, który ma zadatki na zostanie rockmanem i po cichu marzy, że dołączy kiedyś do Braci.

Cugowski senior zarzeka się jednak, że nie chciałby, by syn poszedł w jego ślady.

"Jest wystarczająco dużo muzyków rockowych w naszej rodzinie" - twierdzi. Dodaje jednak, że "jeśli będzie chciał kontynuować rodzinne tradycje, nikt mu nie zabroni".

Czy po zapowiadanym rozpadzie Budki Suflera powstanie projekt "Cugowski i synowie"? "Byłaby to ciekawostka, która zainteresowałaby wielu słuchaczy. Wiem, że taka płyta powstanie, ale nie potrafię powiedzieć kiedy" - kończy.

Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Cugowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy