Syn Moniki Richardson wytatuował sobie dolną część pleców. Tomek Malcolm pokazał relację w sieci
Wygląda na to, że syn Moniki Richardson (49 l.) (niegdyś Zamachowskiej, wcześniej Pietkiewicz) postanowił iść w ślady matki i dzielić się intymnymi momentami ze swojego życia z internautami. Pokazał na Instagramie obszerną relację wideo z powstawania nowego tatuażu, który umieścił na granicy miejsca gdzie plecy tracą szlachetną nazwę... Dobry pomysł?
Tomek Malcolm, syn Moniki Richardson i Jamiego Malcolma od jakiegoś czasu przejawia wyraźnie ciągoty do sławy i show-biznesu. Chwalił się już swoim debiutem w roli modela, opowiadał o rozstaniu z dziewczyną, wspominał o depresji i nadużywaniu alkoholu... Teraz postanowił zrobić kolejny krok i pokazać, jak robi sobie tatuaż.
Zamieścił na swoim Instagramie relację wideo z wizyty w salonie tatuażu, gdzie zdecydował się na umieszczenie na swoim ciele, a konkretnie na samym dole pleców, napisu. Zdecydował się na słowa "music is my soul", czyli "muzyka jest moją duszą". Poza pasją do modelingu i lotnictwa, marzy też o karierze muzycznej.
Syn Moniki Richardson ma liczne plany na przyszłość. Choć ma dopiero 20 lat, w tym roku zdaje maturę, planuje już karierę muzyka, modela i pilota - to ostatnie w ślady ojca, brytyjskiego pilota, Jamiego Malcolma. Debiutował już też w roli aktora - w serialu "Szkoła".
Chwalił się też, że matury się nie boi, bo ma liczne pomysły:
Co ciekawe, tatuaż którym się pochwalił to nie jego pierwsza "dziara". Wcześniej wytatuował sobie czaszkę:
Wróżycie mu błyskotliwą karierę w show-biznesie? A może to jedynie chwilowa faza?