Syn Orłosia robi karierę
Tajemnicą dobrych relacji z dziećmi jest akceptacja. Doskonale wie o tym Maciej Orłoś (50 l.), którego 21-letni syn Antoni spełnia marzenia i gra na perkusji w zespole The Saturday Tea pod pseudonimem Tony O.
"To trzech zawodników, którzy nie uznają kompromisu. Ich brudna muzyka to garażowy punk rock i niefrasobliwe improwizacje. Dodatkowo, charakteryzują się nieprzeciętną energią w trakcie występów scenicznych, nie pozostawiając nikogo na sali obojętnym" - tak piszą o sobie członkowie zespołu.
Maciej Orłoś jest dumny z syna i nigdy nie próbował zmienić jego zainteresowań, a wręcz przeciwnie, dopingował Antka. Dzisiaj wie, że postąpił właściwie, bo chłopak może się realizować.
Dziennikarz jest jeszcze ojcem trójki dzieci. Z poprzedniego małżeństwa ma syna Rafała, z obecnego z Joanną Twardowską - Kubę i Melanię. Co ciekawe, najmłodsze dzieci są pierwowzorami bohaterów dwóch książek Orłosia.
W 2009 roku gospodarz "Teleexpressu" sądził się z byłą żoną Ewą.
"Kiedy dotarło do mnie, że mój były mąż zarabia 70-80 tysięcy miesięcznie, zrozumiałam, że dysproporcja w standardzie życia jego młodszych i starszych dzieci jest zbyt duża. Ja sama żyję normalnie, ale nie byłam żoną przeciętnie zarabiającego człowieka, a poza tym muszę zabezpieczyć i siebie, i dzieci na przyszłość" - mówiła kobieta "Rewii".