Syn Rzeźniczaka jednak nie zostanie zoperowany. Magdalena Stępień wydała krocie ze zbiórki na darmo?
Magdalena Stępień (28 l.) ma dość ataków Jakuba Rzeźniczaka. Kobieta każdego dnia walczy u boku synka Oliwiera o kolejne dni życia dziecka. Maluszek choruje bowiem na nawotwór wątroby. Jego stan zdrowia zmienia się z dnia na dzień. Lekarzom kończą się możliwe wyjścia, a operacja nie dojdzie do skutku?
Magdalena Stępień jest kochającą i wrażliwą kobietą, której serce złamało się zaraz po tym, jak dowiedziała się o chorobie synka. Modelkę czekała całkowita zmiana trybu życia; obecnie każdy dzień poświęca opiece nad synem, który znajduje się w specjalistycznej palcówce w Izraelu.
Chociaż sytuacja jest trudna, kłopotów nastręcza Magdzie Jakub Rzeźniczak, który ostatnio zdobywa się na coraz to bardziej zadziwiające wpisy w mediach społecznościowych. Nie szczędzi w nich nieprzychylnych opinii o zachowaniu swojej eks. Jakby tego było mało operacja Oliwierka stanęła pod znakiem zapytania.
Magdalena Stępień nie ma lekko w życiu. Modelka znana z programu "Top model" i związku z piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem wciąż walczy o życie synka. Oliwier choruje na nowotwór wątroby, który w jego przypadku przebiega wyjątkowo nieprzewidywalnie. Dzięki zbiórce na rzecz chłopca, troskliwa mama zabrała go do Izraela, by zapewnić mu jak najlepszą opiekę medyczną. Niestety, sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Do tej pory planowano operację chłopca, jednak jak zaznaczyła Magdalena Stępień, wciąż nie zna dokładnego terminu.
Magdalena Stępień zauważyła jednak, że dalsze działania mające na celu leczenie chłopca wciąż są podejmowane.
Trudna sytuacja w szpitalu, bezradność i strach to uczucia, które codziennie towarzyszą Stępień. Kobiecie nie potrzeba dodatkowych kłótni, rozpętywanych w mediach. W ostatnim wpisie zaznaczyła, że wycofuje się z publicznych potyczek z Jakubem Rzeźniczakiem.
Równocześnie kobieta broniła się, twierdząc, że zgodę na leczenie syna za granicą musieli wyrazić obydwoje rodzice - w tym również Rzeźniczak.
Magdalena Stępień z uporem maniaka walczy z chorobą, która dręczy jej maluszka. Kobieta nie ukrywa, że proszenie o datki nie jest dla niej przyjemne, ponieważ wspomaga hejt, jednak prosi o pomoc, ponieważ inaczej nie uratuje swojego dziecka, a nie ma dla niej nic ważniejszego od tego, by żył.
Życzymy Oliwierkowi dużo zdrowia, a Magdalenie spokoju, który w tych dramatycznych chwilach na pewno jest jej potrzebny.
Zobacz też:
Edward Miszczak wydał oświadczenie w sprawie swojego odejścia. Jego słowa zaskakują
Pierwsze oficjalne zdjęcie córeczki Meghan Markle i księcia Harrego obiegło sieć. "Cały tata"