Syn Stockingera odniósł się w końcu do krążących plotek. Wprost powiedział, co o tym sądzi
Robert Stockinger i Tomasz Stockinger - syn i ojciec - udzielili wspólnego wywiadu. W końcu poznaliśmy prawdę o karierze dziennikarskiej Roberta. Czy znany ojciec mu w niej pomógł?
Dziennikarz Michał Misiorek z Plejady spotkał się z Robertem i Tomaszem Stockingerami, by porozmawiać z nimi o ich relacjach rodzinnych. W obszernym wywiadzie znalazło się wiele wątków związanych z dzieciństwem i wychowaniem w domu znanego aktora. Panowie poruszyli również temat kariery medialnej Roberta i wyboru jego ścieżki zawodowej.
Tomasz Stockinger przyznał, że starał się uświadomić synowi, że życie aktora nie należy do łatwych. Bez ogródek mówił, że nie chciałby, aby ten podążał jego śladami.
Sam Robert Stockinger, mimo wywodzenia się z rodziny o aktorskich tradycjach, nie zdecydował się na podążanie tą ścieżką. Przyznał, że jego rodzice skutecznie odstraszyli go od aktorstwa od najmłodszych lat. Nigdy nie rozważał kariery aktorskiej, nawet przez najkrótszy moment.
Po maturze Stockinger wybrał studia z zakresu stosunków międzynarodowych, zdecydowany zdobyć tytuł magistra. Wybrał specjalizację w zakresie studiów strategicznych, które były w pewnym sensie związane z wojskowością.
Jednak po ich zakończeniu wiedział, że nadszedł czas na coś nowego. Jego zainteresowania zaczęły się przechylać w stronę mediów, co wynikało częściowo z doświadczenia, jakie zdobył, prowadząc audycję w akademickim Radiu Kampus.
Tym samym, swoją drogę zawodową skierował ku mediom, co zaowocowało trzymiesięcznym, bezpłatnym stażem w TVN24.
Chociaż początkowo praca była żmudna i wymagała pracy głównie w nocy, wytrwał, przepisując depesze, montując krótkie materiały i ciężko pracując. Ten trudny okres, jak opisuje, przetestował jego determinację, ale ostatecznie otworzył mu drogę do dalszej kariery.
"Robert wychowywał się w takim, a nie innym domu i nie dziwi mnie, że postanowił zostać osobą publiczną. Jak każdemu dziecku, zależało mu na tym, by zmierzyć się z dziełem ojca" - podsumował wybory syna Tomasz Stockinger.
Pytaniem, które musiało w końcu paść w wywiadzie, było to, czy znany ojciec ułatwił, a nawet dosłownie załatwił, synowi pracę w telewizji.
"Wprost nikt nigdy mi czegoś takiego nie powiedział. Nawet w żartach. Choć pewnie gdzieś na korytarzach pojawiają się takie plotki. Ale kompletnie się nimi nie przejmuję, bo trudno o większą bzdurę" - przyznał młody Stockinger.
Czytaj też:
Tomasz Stockinger zaplanował synowi ognisty romans z Olą Szwed. Chciał mieć taką synową
Aktor "Klanu" wylądował na stole operacyjnym. Co dalej z jego karierą?