Syn Szelągowskiej przyznał się przed wszystkimi. To jednak nie były tylko plotki
Od dawna nie jest już tajemnicą, że syn słynnej prezenterki i projektantki Doroty Szelągowskiej podjął studia w szkole teatralnej, by zrealizować swoje marzenia o wielkiej karierze aktorskiej. Niestety właśnie okazało się, że 23-latek nie do końca zadowolony jest ze swojego wyboru, w związku z czym zaczął zastanawiać się nad... zmianą branży.
Dorota Szelągowska jest dumną mamą dwóch pociech: 24-letniego Antoniego, a także 7-letniej Wandy.
Pełnoletni już syn postanowił iść w ślady słynnej prezenterki i także związał swoją przyszłość z show-biznesem. 24-latek pomimo młodego wieku może pochwalić się już wieloma sukcesami.
Ambitny artysta już wkrótce uzyska upragniony dyplom szkoły teatralnej, w dodatku ma już za sobą debiut sceniczny i od pewnego czasu pracuje w krakowskim Teatrze Słowackiego.
Popularna projektantka wnętrz nie kryje dumy i z chęcią opowiada o dokonaniach syna.
"On ciężko pracuje na swoje nazwisko. Natomiast to jest gość, który kończy szkołę teatralną, który sam się do tej szkoły dostał, który ma etat w Teatrze Słowackiego w wieku 23 lat w Krakowie" - zdradziła jakiś czas temu w rozmowie z "Co za tydzień".
Antoniego Sztabę można było zobaczyć już także na małym i dużym ekranie. Gwiazdor słynnego spektaklu "1989" pojawił się między innymi w serialu "Lipowo", a także zagrał epizodyczną rolę w filmie "Zadra".
Teraz jednak nadchodzi moment, który może okazać się prawdziwym przełomem w jego karierze. Wiadomo już, że niebawem zadebiutuje kolejna produkcja z udziałem syna Doroty Szelągowskiej.
Niedawno pojawił się on na uroczystej premierze serialu "Przesmyk", który dostępny będzie na jednej z polskich platform streamingowych.
W związku z tym aktor udzielił kilku wywiadów na czerwonym dywanie. Okazało się, że 23-latek rozważał... zmianę ścieżki zawodowej.
"Zastanawiałem się nad zmianą zawodu ostatnio (...) bo mi się szybko dopamina wyczerpuje, ja potrzebuję nowe cały czas. Ja się bardzo dużo w życiu przeprowadzałem, nie lubię siedzieć długo w jednym miejscu" - zdradził w rozmowie z Plejadą.
Zrozumiał jednak, że zbyt daleko zaszedł w aktorstwie i tak naprawdę nie wie, czy mógłby zajmować się czymś innym.
"Ale nie, ja nie umiem nic innego robić, więc jestem skazany na to. Spoko, lubię to robić" - uspokoił fanów.
Wygląda więc na to, że młodego aktora, który chwilowo poczuł brak motywacji do grania, niedługo będzie można oglądać w kolejnych produkcjach.
Zobacz też:
Szelągowska zachwycona sukcesem 24-letniego syna. Osiągnięcie robi wrażenie
Szelągowska ma za sobą trzy rozwody. Teraz ujawnia coś niespodziewanego
Antoni Sztaba mierzy się z nieprzychylnymi opiniami. "Pracuję na własny rachunek"