Syn Tomasza Kowalskiego: Wierzę, że tata jeszcze będzie chodził
Tomasz Kowalski (34 l.), zwycięzca 4. edycji show "Tylko muzyka. Must be the music", powoli wraca do zdrowia po ciężkim wypadku. Jego syn ma nadzieję, że zobaczy jeszcze ojca zdrowego.
Wokalista w niedzielę 14 września pojawi się w pierwszym odcinku 8. edycji "Must be the music". Będzie to jego pierwszy występ po wypadku.
"Kochani walczę, straciłem dużo, ale chcę do was wrócić" - zapewnia artysta, dziękując wszystkim za dotychczasową pomoc i wsparcie.
Dzięki staraniom lekarzy Kowalski najgorsze ma już za sobą. Potrzebuje jednak funduszy na kosztowną rehabilitację i sprzęt. W pomoc włączyli się już artyści związani z programem oraz Fundacja Polsat.
Cała rodzina Tomka ma nadzieję, że wstanie on z wózka i odzyska sprawność w nogach.
"Wierzę, że tato w końcu stanie na nogi, że zagramy jeszcze kiedyś razem w piłkę. Wszyscy wierzą w niego, koledzy, koleżanki...." - mówi syn Natan.
Na powrót Kowalskiego do zdrowia i na scenę czekają również koledzy z zespołu SBB oraz artyści Teatru Śląskiego, w którym wcielał się on w postać Ryszarda Riedla w spektaklu "Skazany na bluesa".
Tomek Kowalski na początku czerwca, jadąc na motocyklu, zderzył się z autem. W wypadku doznał licznych obrażeń, m.in. złamań oraz poważnego uszkodzenia rdzenia kręgowego.