Syn Zenona Martyniuka wyjdzie z aresztu za kaucją!? Wszystko jasne!
Daniel M. (30 l.) od kilku dni przebywa w białostockim areszcie. Jednak wpływowy Zenon Martyniuk (50 l.) nie wyobraża sobie siedzieć bezczynnie z założonymi rękami i stara się, aby jego syn opuścił areszt za wpłaceniem kaucji. Sąd zdecydował, co dalej z synem króla disco polo!
Daniel M. złamał obowiązek związany z niewychodzeniem z domu po przyjeździe zza granicy, a także prowadził samochód mimo odebranego prawa jazdy. W końcu miarka się przebrała i trafił do aresztu w Białymstoku.
Syn Zenka Martyniuka będzie przebywać w areszcie do ósmego maja. Jednak król disco chce pomóc synowi i próbuje sprawić, by wyszedł on z aresztu za kaucją. Sąd jednak obrał jasne stanowisko i wyjawił, że nie zezwoli na opuszczenie aresztu Daniela M. nawet za wpłatą kaucji. Dlaczego?
"Sąd, który postanowił zastosować środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres jednego miesiąca, tj. do dnia 8 maja 2020 r., do godz. 14, uznał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany jest sprawcą zarzucanych mu czynów (...)
W ocenie sądu istnieje uzasadniona obawa podejmowania przez podejrzanego działań zmierzających do uniknięcia odpowiedzialności karnej i podejmowania działań utrudniających postępowanie" - cytuje koordynatora Biura Prasowego Sądu Rejonowego w Białymstoku "Super Express".
Wygląda więc na to, że pieniądze znanego ojca nie pomogą tym razem Danielow M. Sąd obawia się, że po wyjściu z aresztu Syn Zenka będzie próbował uciec za granicę lub umyślnie przyczyni się do utrudniania śledztwa. To jednak nie koniec problemów Daniela.
W weekend tabloidy poinformowały, że żona Daniela nie ma zamiaru więcej tolerować jego wybryków i będzie ubiegać się o rozwód, gdyż nie chce, by ich córka wychowywała się przy ojcu, który ma problem z alkoholem oraz problemy z prawem.
***
Zobacz więcej materiałów wideo: