Synek Haliny Mlynkovej nie akceptuje jej związku!
Związek Haliny Mlynkovej i czeskiego producenta, Leszka Wronki został wystawiony na próbę. Wszystko z powodu młodego Nowickiego, któremu nowy partner mamy nie przypadł do gustu...
Piosenkarka już zdążyła oznajmić na łamach kolorowych gazet, że znów jest szaleńczo zakochana.
Była oczywiście wspólna sesja z nowym partnerem i "szczery" wywiad o ich wielkiej miłości.
Wygląda jednak na to, że nie jest do końca tak kolorowo.
Okazuje się bowiem, że związku mamy nie akceptuje 7-letni Piotrek. Chłopak nie polubił zarówno Leszka jak i jego 5-letniego syna Tobiasza.
Para liczyła, że chłopcy znajdą wspólny język i wspólnie będą tworzyć fajną patchworkową rodzinę. Nic z tego!
Latem Mlynkova i Wronka zabrali chłopców na wspólne wakacje na Majorkę. Wbrew ich oczekiwaniom dzieci dały im mocno popalić. Zamiast nawiązać ze sobą kontakt, organizować wspólne zabawy, pluskać się razem w morzu, oni na każdym kroku ze sobą rywalizowali.
"Piotrek stał wściekły przy huśtawce, gdy za długo bujałam Tobiasza" - wspomina w "Na Żywo" Halina.
Z rodzinnego urlopu para wróciła zmęczona i sfrustrowana.
Jak zakochani wybrną z tej sytuacji?
Leszek uważa, że dzieci muszą zaakceptować uczucie łączące go z Haliną.
"W niektórych sprawach nie trzeba kierować się zdaniem dzieci, ale je po prostu postawić przed faktem. Inaczej musielibyśmy skończyć u psychologa" - stwierdził.
Problem w tym, że ukochana nie podziela jego zdania. Co więcej, jej poprzedni związek z Bartkiem Prokopowiczem również się rozpadł z powodu dzieci.
Czy obecny związek czeka podobny los?