Synek Lary Gessler zaraził się wirusem i musiał być hospitalizowany! "Sytuacja jest stabilna"

Lara Gessler wczesną jesienią 2020 roku wyszła za mąż po raz drugi. Córka Magdy Gessler była wtedy w zaawansowanej ciąży. Niedługo po ślubie, który w odróżnieniu od pierwszego był niezwykle skromny i oprócz państwa młodych wzięli w nim udział tylko świadkowie, Lara urodziła swoje pierwsze dziecko, córkę Nenę. Po dwóch latach przyszedł na świat synek Lary Gessler i jej męża Piotra Szeląga, którego zdecydowali się nazwać Bernard.

W święta Bożego Narodzenia cała rodzina zasiadła wspólnie do stołu i świętowaniu nie było końca. Niestety, tuż po, jak się okazało, synek pary zaczął mieć niepokojące objawy. Nie jest tajemnicą, że obecnie mamy sezon przeziębieniowo-chorobowy. Mały Bernard również nie uniknął zakażenia. Jak przekazała Lara Gessler, chłopiec zaraził się szalejącym wśród dzieci wirusem RSV.

Właśnie ten fakt okazał się być powodem zniknięcia córki Magdy Gessler z Instagrama. Lara codziennie stara się być w kontakcie z fanami właśnie poprzez tę platformę, jednak kiedy jej synek zachorował, z oczywistych względów tego typu zajęcia zeszły na dalszy plan. Tym bardziej że chłopiec musiał być hospitalizowany!

Lara Gessler zamieściła instastory, w którym poinformowała, że targało nią wiele obaw oraz strach, jednak na szczęście szybko zostali wypisani ze szpitala i obecnie sytuacja ze zdrowiem jej synka jest już stabilna.

"(...) Mieliśmy niezapowiedzianą wizytę w szpitalu. Niestety mały zaraził się RSV. Wiem jedno, matka nie przestaje kochać i nie przestaje się bać. Od razu napiszę, że jesteśmy już w domu i sytuacja jest stabilna" - czytamy.

Życzymy dużo zdrowia!

Zobacz też:

Gessler odpowiada na chamskie komentarze pod zdjęciem Lary. "Zawiść kopie"

Te triki powinien znać każdy. Gessler, Starmach, Lewandowska i Chodakowska się wygadały

Gessler pochwaliła się najnowszym zdjęciem córeczki. Mała Nena to wykapany tata?