Synowa pozwała Krawczyka do sądu!
W maju tego roku do sądu we Wrześni trafił pozew alimentacyjny przeciwko Krzysztofowi Krawczykowi (66 l.). Była synowa gwiazdora domaga się, aby bogaty dziadek dorzucił się do wychowania wnuka...
Bartek Krawczyk ma siedem lat. Jego rodzice rozwiedli się, gdy chłopiec nie miał nawet roku. Teraz mieszka z mamą, jej nowym mężem i przyrodnim rodzeństwem. Całą rodzinę utrzymuje ojczym.
Nie jest tajemnicą, że od kilku lat żyją w skrajnej nędzy. Doszło nawet do tego, że 7-latek nie pojawił się w szkole, bo jego mamy nie było stać na wyprawkę.
"Chciałam zaoszczędzić Bartkowi wstydu, zwłaszcza że on będzie przejmował się tym, że nie ma nic do szkoły. Jeszcze w lipcu prosiłam o dodatek na wyprawkę. Dostanę 100 zł, ale dopiero pod koniec września" - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" synowa Krawczyka, pani Aleksandra.
Ojciec Bartka daje swojej byłej żonie jedynie 350 złotych miesięcznie tytułem alimentów. Sąd bowiem uznał, że z powodu choroby więcej płacić nie musi.
"350 zł to mało, by utrzymać dziecko, tym bardziej że Bartek często choruje i potrzebne są pieniądze na lekarstwa. Dlatego wcześniej dużo razy prosiłam dziadka Bartka o pomoc. Przyznaję, od czasu do czasu kilkakrotnie przysłał Bartkowi po 200, 300 zł, ale zawsze musiałam prosić, a to bardzo upokarzające" - wyznaje.
Zdesperowana kobieta postanowiła poszukać pomocy, występując na drogę sądową. Prawo daje jej taką możliwość, gdy ojciec dziecka nie jest w stanie go utrzymać.
Pani Aleksandra nie liczy na wiele. Domaga się jedynie 600 złotych miesięcznie. Podkreśla jednocześnie, że zależy jej również na tym, by Bartek poznał dziadka.
Według informacji gazety, Krawczyk nie pali się do spotkań z wnuczkiem.
"W maju koncertował nawet we Wrześni. Wtedy poprosiłam o spotkanie za pośrednictwem jego żony, bo tylko tak się kontaktujemy. Ale ona odmówiła i zakazała pojawienia nam się za kulisami" - twierdzi synowa.
Pozew przeciwko Krzysztofowi Krawczykowi do sądu we Wrześni trafił w maju tego roku. Pierwsza rozprawa odbyła się w minioną środę. Krawczyk w sądzie się nie pojawił, jego pełnomocnik przedstawił zwolnienie lekarskie, zaświadczające o chorobie artysty.
Termin następnej rozprawy sąd ustalił na początek listopada...