Reklama
Reklama

Synowie Kory trzymają się z dala od show-biznesu. Znienacka zrobili wyjątek

Olga "Kora" Jackowska doczekała się dwóch synów, którzy już od dawna są dorośli. Nie poszli w ślady słynnej matki i konsekwentnie trzymają się z daleka od show-biznesu. Bardzo rzadko pojawiają się na wydarzeniach publicznych, ale teraz zrobili wyjątek. Okazja jest zresztą wyjątkowa - koncert na cześć ich matki. Towarzyszył im ojciec jednego z nich, Kamil Sipowicz.

Życie prywatne Kory Jackowskiej

Olga "Kora" Jackowska miała dość burzliwe życie osobiste. Wokalistka zespołu Maanam spotkała w życiu wielu mężczyzn, ale najwięcej wiadomo o jej dwóch mężach i jednocześnie ojcach jej dzieci. Z Markiem Jackowskim w 1972 roku doczekali się syna Mateusza.

W 1976 roku Kora urodziła drugiego syna - Szymona - którego ojcem okazał się jej drugi ukochany, Kamil Sipowicz. Z pierwszym mężem rozwiodła się w 1984 roku - jej związek z Sipowiczem trwał, ale zamieszkali razem dopiero po kilku latach, po śmierci jego matki, która nie akceptowała Jackowskiej. Ślub wzięli w 2013 - w tym samym roku, kiedy u artystki zdiagnozowano nowotwór. Olga zmarła w lipcu 2018 roku, po wielu latach zmagań z chorobą.

Reklama

Co wiadomo o synach Kory Jackowskiej?

Synowie Kory - Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz - od zawsze unikali blasku fleszy i świata show-biznesu. Mateusz został grafikiem komputerowym - w przeszłości stworzył zresztą kilka okładek do płyt zespołu Maanam. "Fakt" donosił dekadę temu, że wziął ślub - poza tym wiadomo o nim niewiele więcej.

Szymon w przeszłości próbował sił w modelingu i dorabiał jako DJ, jednak z czasem, podobnie jak brat, zajął się grafiką komputerową. Poślubił Katarzynę Zielonkę, z którą doczekał się syna Leona Jazona. Jackowska zdążyła zresztą poznać wnuka, a nawet dedykowała mu piosenkę "Ping Pong".

Mateusz Jackowski, Szymon Sipowicz na koncercie

Od czasu jej odejścia Korę upamiętniano na wszelkie możliwe sposoby. Na jej cześć powstały już liczne spektakle, utwory muzyczne, recitale, rzeźby, koncerty i książki biograficzne. Jej imieniem nazwano skwery, a na ścianach domów pojawiły się murale i neony. W 2024 roku wokalistka doczekała się też oficjalnego znaczka pocztowego.

Tym razem TVP zorganizowało koncert "Falowanie i spadanie - pamięci Kory", którego tytuł jest oczywiście zwiazany ze znaną piosenką artystki. Nagrania odbyły się 27 marca w Warszawie, a wydarzenie ma być wyemitowane  na TVP2 już 28 marca. Na scenie pojawili się między innymi Renata Przemyk, John Porter, Bartosz Porczyk i Natalia Przybysz.

Najwięcej uwagi przyciągali jednak synowie Kory. Mateusz i Szymon pojawili się w towarzystwie Kamila Sipowicza. Koncert był też okazją do kolejnego upamiętnienia Jackowskiej: nadania jej imienia największej hali studyjnej TVP.

Zobacz też:

To nie były plotki o Potockiej i Korze Jackowskiej

Prawda o synach Kory Jackowskiej wyszła na jaw

Kamil Sipowicz nie zawiódł fanów Kory

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kora | Kamil Sipowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy
Przejdź na