Szczęsny nagle powiedział to o Lewandowskim i się zaczęło. Będzie poruszenie na całą Polskę
Wojciech Szczęsny znienacka znów został bohaterem całej Polski. Broniąc ostatni rzut karny decydujący o awansie na tegoroczne Euro, zapisał się na stałe w historii polskiego sportu. Wydawać by się mogło, że cały kraj z zapartym tchem śledził ten strzał, jednak nie Robert Lewandowski. Najlepszy polski piłkarz odwrócił się tyłem do bramki i nie chciał na to patrzeć. Szczęsny w zabawny sposób skomentował zachowanie kolegi.
Wojciech Szczęsny niekwestionowanie jest bohaterem wtorkowego meczu barażowego z Walią. Z zimną krwią obronił rzut karny, który decydował o awansie naszej reprezentacji na tegoroczne Mistrzostwa Europy. Ten strzał śledził cały kraj, tylko nie... Robert Lewandowski. Kapitan naszej reprezentacji w momencie strzału odwrócił się tyłem i nie widział pięknej obrony Szczęsnego.
Musicie przyznać, że to dziwne zachowanie...
Po meczu, gdy emocje nieco opadły jedna z dziennikarek zapytała Wojtka Szczęsnego o incydent z Robertem Lewandowskim w roli głównej.
"Wiesz, że podobno Robert Lewandowski nie widział tego, jak obroniłeś karnego? Akurat się odwrócił na chwilę i stracił to wielkie widowisko" - dopytywała.
Nasz bramkarz postanowił żartobliwie odpowiedzieć dociekliwej dziennikarce.
"On nigdy nie widzi, jak ja dobre rzeczy robię i dlatego myśli, że słaby jestem" - zażartował Wojciech Szczęsny.
Ciekawe, czy Panowie mają dystans do siebie, czy w reprezentacji mogą być kwasy z tego powodu.
Zobacz też:
Po wyczynie Wojciecha Szczęsnego Marina nie wytrzymała. Popłynęły łzy
Ciężarna Marina i Szczęsny pilnie wrócili do Polski. Skorzystali z prywatnego odrzutowca
Tyle zgarnie Lewandowski i reszta. Gigantyczne sumy wpłyną na konta