Reklama
Reklama

Szelągowska miała nowotwór! Gwiazda w podsumowaniu roku zaskoczyła wyznaniem

Dorota Szelągowska zaskoczyła fanów wyznaniem na koniec roku. Wyjawiła, że wylądowała w szpitalu. Gwiazda TVN opowiedziała o tym, że wiosną usłyszała poważną diagnozę - miała nowotwór jajnika.

Dorota Szelągowska  ma za sobą długą karierę w telewizji. Jako osiemnastolatka w 1998 r. została jedną z prowadzących programu "Rower Błażeja" skierowanego do młodzieży. Obecnie znana jest z programów związanych z urządzaniem i projektowaniem wnętrz: "Metamorfozy Doroty Szelągowskiej", "Totalne remonty Szelągowskiej", "Dorota was urządzi". Celebrytka jest córką pisarki Katarzyny Grocholi. O obydwu paniach było ostatnio głośno, gdyż Szelągowska napisała niedawno w jednym z felietonów, że jej mama zmaga się z chorobą nowotworową.

Reklama

Szelągowska miała raka!

To jednak nie koniec rewelacji dotyczących zdrowia. Dorota Szelągowska zdobyła się na podsumowanie roku na Instagramie. Miała w planach opublikowanie rolki, w której pokaże najpiękniejsze zdjęcia lub filmiki ze swoich podróży i dokonań zawodowych. Kiedy jednak przygotowywała wpis, zdecydowała się na szczere wyznanie. 

"Tu miała być rolka. Taka wiecie, z ujęciami z całego roku i muzyką co idzie do góry. Sama się wzruszałam przy próbach montażu, tyletyle że to by było klasyczne kłamstwo. Tak jak z horrorami, co jak się wyłączy dźwięk, to już się człowiek nie boi. Tylko odwrotnie. Mam nadzieję, że rozumiecie, o co mi chodzi. No więc dziś wyglądam po prostu tak jak na załączonym obrazku. Coraz starsza i niespecjalnie mądrzejsza. Dodam jeszcze, że nienawidzę sylwestrów z całego serca. Wszystkich i każdego z osobna. To dzień konfrontacji, musu i niespełnionych postanowień" - zaczęła swój wpis Szelągowska.

Dalej gwiazda telewizji wyliczyła, co ja spotkało w minionym roku. Obok sukcesów, podróży, zrealizowanych marzeń oraz takich, które nadal pozostają na liście celów, Szelągowska przyznała się do problemów zdrowotnych. Okazuje się, że wiosną zmagała się z nowotworem jajnika. Przez to znalazła się w szpitalu w okresie Wielkanocy.

"To był tak dziwny rok, że nawet nie umiem go podsumować. Paru rzeczy się w nim pozbyłam. Na przykład lęku przed lataniem, co poskutkowało 29 powietrznymi przeprawami, oraz nowotworu jajnika, którego skutkiem była Wielkanoc w szpitalu. Gotowałam na granicy i na Warmii. Napisałam eBooka. Wyremontowałam kolejnych kilkanaście domów i mieszkań. Przeprowadziłam się. Znowu. Cały rok pielęgnowałam w sobie marzenie o kupnie domu w Hiszpanii i dalej je pielęgnuję. Postanowiłam rzucić palenie. To marzenie też będę pielęgnować. Pękałam z dumy widząc mojego syna na deskach teatru i umierałam z nerwów, gdy mama miała operację."

Szelągowska w swoim podsumowaniu najbardziej docenia to, że w całym roku mogła liczyć na przyjaciół, którzy byli przy niej zarówno w dobrych, jak i tych trudnych chwilach. I właśnie przyjaźni życzy swoim fanom. My z kolei życzymy nadal tak wiernych przyjaciół i dużo zdrowia, oby nowy rok był o wiele lepszy dla pani Doroty i całej jej rodziny.

Zobacz też:

Poruszające wideo Grocholi ze szpitala. "Tak, miałam raka prawego płuca, jestem po dwóch operacjach"

Dorota Szelągowska pisze: "Mama ma raka". Pilnie spisano testament! "Modlitwa na trudny czas"

Katarzyna Grochola ma raka. W jakim stanie jest znana pisarka?


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Dorota Szelągowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama