Sznuk już tak nie wygląda. Popularny prezenter TVP powrócił po długiej przerwie. Fani zaniepokojeni
Tadeusz Sznuk prowadzi kultowy format "Jeden z dziesięciu' już niemal od trzydziestu lat. Fani teleturnieju nie wyobrażają sobie, by w tej roli mógł go zastąpić ktokolwiek inny. Po stracie nowego sezonu popularnego programu widzowie zaczęli zastanawiać się, czy stan zdrowia 80-latka pozwoli mu na to, by wciąż pojawiał się regularnie na antenie.
Nieco ponad dwa miesiące temu - 15 lipca Tadeusz Sznuk obchodził swoje osiemdziesiąte urodziny. Choć słynny prezenter już od kilkudziesięciu lat występuje w telewizji, niewiele wskazuje na to, by jego głowę zaprzątały myśli o emeryturze.
Dziennikarz zyskał ogromną popularność dzięki występom w kultowy formacie "Jeden z dziesięciu", który jest wyświetlany w Telewizji Polskiej od trzech dekad. To sprawia, że program jest najdłużej emitowanym teleturniejem w polskiej telewizji. Swoją premierę miał w 1994 roku, a bazuje na brytyjskim quizie "Fifteen to One".
Co ciekawe, wszystkie trzy tysiące odcinków poprowadził ten sam gospodarz - właśnie Tadeusz Sznuk. Pomimo tego, że w mediach co chwilę pojawiają się plotki na temat rychłego końca programu, w kolejnych ramówkach znajduje się jednak miejsce na "Jednego z dziesięciu".
Jakiś czas temu wielbiciele quizu musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem przez długi czas na antenie nie pojawiały się nowe odcinki programu. Widzowie zaczęli zastanawiać się, co jest tego przyczyną. Telewizja Polska wystosowała jedynie krótki komunikat na ten temat: "Nagrania do programu "Jeden z dziesięciu" zostały wstrzymane z przyczyn niezależnych od nadawcy" - przekazał wiadomość z Woronicza serwis Plotek.
Oliwy do ognia dodały też komentarze jednego z dziennikarzy, który stwierdził, że teleturniej znajduje się na "medialnym zakręcie".
"Co pewien czas, zwykle przy kolejnych zmianach prezesów i dyrektorów na Woronicza, pojawiały się pomysły, by albo teleturniej zakończyć, albo poważnie zreformować. Jedną z pilnie utrzymywanych tajemnic jest to, że w wielkim sekrecie przeprowadzono próby z innymi prowadzącymi" - wyjawił Roman Czejarek w rozmowie z Plotkiem.
Wraz ze startem jesiennej ramówki na antenę telewizyjnej Dwójki kultowy "Jeden z dziesięciu" jednak powrócił. Zamiast radości wśród widzów pojawiła się jednak nutka niepokoju. Wygląd Tadeusza Sznuka wzbudził spore poruszenie wśród widzów. Gołym okiem widać przede wszystkim, że 80-letni prowadzący znacznie schudł, a w dodatku jego głos nie ma już tej siły co kiedyś.
- "Pan Sznuk chyba podupadł na zdrowiu" - można przeczytać w komentarzach na facebookowej stronie teleturnieju.
- "Gołym okiem widać jak się zmienił na twarzy" - zauważył jeden z internautów.
Fani przesyłają prowadzącemu życzenia zdrowia i szybkiego powrotu do formy.
Podobne poruszenie wśród fanów miało miejsce kilka miesięcy temu, gdy - jak relacjonował na portalu Wykop jeden z uczestników - Tadeusz Sznuk bardzo źle się poczuł i nie był w stanie kontynuować nagrań, a na plan wezwano medyków. Po jakimś czasie prezenter wrócił jednak do prowadzenia teleturnieju. Pozostaje dołączyć się do życzeń fanów!
Zobacz też:
Tadeusz Sznuk ma niezwykle oryginalne hobby. Niewiarygodne, czym się zajmuje
"Jeden z dziesięciu". Tadeusz Sznuk wprowadził gracza w błąd
Prowadzący teleturniej "Jeden z dziesięciu" kończy 80 lat. Tadeusz Sznuk - jaki jest prywatnie?