Szok! Bosak ujawnił zagadkową tożsamość mężczyzny, który go pobił. Prokuratora postawiła zarzuty
Marcin Bosak pod koniec kwietnia padł ofiarą brutalnego pobicia, o które oskarżył grupę mężczyzn powiązanych z którąś z popularnych aplikacji przewozowych. Aktor powoli dochodzi o siebie, ale na jego twarzy wciąż widać ślady odniesionych obrażeń. We wtorkowy wieczór podał dalsze szczegóły sprawy. Doszło do zatrzymań.
Pierwsze informacje o sprawie Marcina Bosaka trafiły do mediów w piątkowy wieczór, 21 kwietnia. Zaledwie kilkadziesiąt minut po zdarzeniu aktor już donosił na swoim Instagramie, że został pobity przez grupę niezidentyfikowanych mężczyzn. Już wtedy z jego ust wyszło oskarżenie wobec jednej z popularnych firm przewozowych, które następnie Bosak wycofał w związku z pojawieniem się nowego świadka.
Sprawa wciąż pozostaje dosyć zagmatwana, ale wygląda na to, że policja zabrała się sprawnie do działania. Nie trzeba było bowie długo czekać na pierwsze pozytywne wieści. Portal TVN24 na podstawie informacji otrzymanych od służb ścigania już w poniedziałek informował o przejęciu sprawy przez prokuraturę i prawdopodobnym zatrzymaniu dwóch osób w związku z pobiciem. Wkrótce potem nowe informacje na ten temat dostarczył też sam zainteresowany.
43-letni gwiazdor przekazał wieści o dużym przełomie w swoim sprawie za pomocą dwóch materiałów wideo na swoim Instastories. Okazuje się, że jeden z zatrzymanych usłyszał już zarzuty prokuratorskie. Jak dowiadujemy się od Bosaka, podejrzany to 25-letni obywatel Gruzji Rusłan G., który został zatrzymany na 3 miesiące:
"Jestem ciekawy, czy w trakcie tych trzech miesięcy będzie skłonny opowiedzieć coś o swoich kolegach, którzy również uczestniczyli w całym zajściu" - podkreślił aktor.
Z Bosakiem skontaktowali się również przedstawiciele obu przewoźników, o których wspominał w poprzednich filmikach. Co ciekawe, obie firmy zapewniły, że kierowca poruszający się samochodem o podanych numerach rejestracyjnych nie jest przez nich w żaden sposób zatrudniony. Marcin Bosak skomentował te wieści kpiącą miną i hashtagiem "#zastanawiające".
Przy okazji opowieści o swoich przeżyciach Bosak podkreślił także swoje "gorące wsparcie w walce o sprawiedliwości dla wszystkich poszkodowanych w wyniku napaści kierowców-bandytów". Humor aktora najwyraźniej jednak się poprawił, bo w środę popołudniu zamieścił na Instastories kolejne nagranie, tym razem z siłowni. Pokazał tam grupę mężczyzn, którzy podobno zainspirowani jego trenują od rana, co aktor powiedział z uśmiechem na ustach.
Zobacz też:
Dębska nie gryzła się w język na temat nieudanego małżeństwa z Bosakiem. Oto co powiedziała
Marcin Bosak wybrał się na randkę z tajemniczą nieznajomą. Kim jest?