Szok! Córka Samusionek trafiła do domu dziecka!
Dramatyczny finał wieloletniej walki o dziecko. Były mąż gwiazdy został zatrzymany...
Mała Andżelika, córka Anny Samusionek (42 l.) i jej byłego męża Krzysztofa, od ośmiu lat przeżywa prawdziwe piekło, które zafundowali jej rodzice.
Jednak tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach chyba nikt się nie spodziewał!
Największy dramat rozegrał się w ten weekend na warszawskiej Pradze. To właśnie tutaj dziewczynka została zabrana ojcu i odwieziona do domu dziecka. Z kolei ojciec trafił za kratki.
"Byłem świadkiem, jak zabierano Andżelikę. Dziewczynka strasznie płakała. Gdy przybyłem na miejsce, Krzysztof był już w radiowozie, a Andżelika stała przed blokiem i płakała, wpadła w histerię" - relacjonuje w "Super Expressie" Marek Borkowiski ze Stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka.
Policja potwierdza, że mężczyzna został zatrzymany, ale szczegółów nie chce zdradzać.
Córka Samusionek od soboty przebywa w domu dziecka.
"Z tego, co wiem, ma pojedynczy pokój, ale to dom dziecka, w którym przebywają 17-18-latkowie, którzy mają problemy z prawem, a ona ma dopiero 11 lat. Wiem też, że napisała oświadczenie, że nie chce wracać do matki" - dodaje Borkowski.
Nie wiadomo, czy matka w ogóle podjęła jakiekolwiek próby wydostania córki z domu dziecka.
Przypomnijmy, że batalia Samusionek i jej męża o małą Andżelikę rozpoczęła się w 2005 roku tuż po ich rozwodzie. Przez kilka tygodni trwały przepychanki. W końcu mężczyzna porwał dziecko. Samusionek udało się ją odbić dopiero po jakimś czasie.
Jednak w maju tego roku dziewczynka uciekła z domu matki i zamieszkała z ojcem.
I jak widać, nawet w takiej sytuacji nie zamierza wracać do Anny...