Szok! Monika Richardson planuje operację plastyczną twarzy! "To już trzeba zrobić"
Monika Richardson (50 l.) to osoba, którą na ulicy rozpoznałby każdy. Jak się jednak okazuje, wkrótce może się to zmienić. Gwiazda planuje operację plastyczną twarzy! Planami podzieliła się w social mediach.
Monika Richardson nigdy nie ukrywała, że lubi dbać o ciało i urodę. Chętnie uprawia jogę, sport i podejmuje współprace reklamowe z branżą kosmetyczną. Sama deklaruje ponadto, że nie ma nic przeciwko nieco bardziej zaawansowanym metodom na poprawę wyglądu: "Mój stosunek do medycyny estetycznej jest pozytywny. Chodzi tu przecież o to, by być zadbaną kobietą. Mój zawód tego wymaga" - zdradziła w wywiadzie z "Super Expressem".
Czy to oznacza, że operacja plastyczna jest przez Richardson brana pod uwagę w najbliższej przyszłości? Część fanów dziennikarki dopatrzyła się niedawno dużej zmiany w jej ustach. Ich zdaniem celebrytka zwyczajnie "zrobiła sobie usta".
Monika Richardson nie miała zamiaru milczeć, gdy dotarły do niej podobne pogłoski. W jednym z niedawnych wpisów na InstaStories dała do zrozumienia, że wcale ich nie powiększała (zrobiła mocne zbliżenie, by to udowodnić), ale przyznała, że operacja plastyczna powiek na pewno, by się jej przydała.
"Dramat przebrzmiałej celebrytki: Mówią, że ma zrobione usta, gdy przecież nie ma... Ale te powieki to już trzeba zrobić" - napisała Monika Richardson. Dystans do siebie, którym dzieli się kobieta, bardzo podoba się jej fanom. Nic dziwnego, że obserwuje ją prawie 40 tys. osób.
Monika zauważyła nie tylko potrzebę zrobienia powiek, ale także inne niedoskonałości swojego wyglądu. W kolejnym poście ze strachem oznajmiła, że na jej udach pojawił się cellulit.
Filmik z wakacji oprawiła komentarzem "Gdy zbliżasz się do poznania praprzyczyny wszystkiego, ale nagle zauważasz cellulit na swoich udach i tracisz koncentrację".
Monika ma już za sobą niektóre zabiegi. Współpracując z gabinetem "Derma Instytut" Monika Richardson usuwała z powiek ślady dawnych, mocnych makijaży, które wykonywano jej za czasów pracy w telewizji.
"Mam na powiekach przebarwienia po makijażach telewizyjnych. Z zasady są one mocniejsze i mimo tego, że moja charakteryzatorka, Jola Jagodzińska, jest moją przyjaciółką i zawsze niezwykle dbała o pielęgnację mojej twarzy, pozostały mi po nich przebarwienia, które chcę usunąć. Dlatego zabieg laserem będę musiała powtórzyć, bo tylko on może na nie zadziałać" - wspominała.
Na które zabiegi Monika zdecyduje się w najbliższej przyszłości? Zainteresowani powinni śledzić social media dziennikarki, która chętnie opowiada tam o swoim życiu.
Monika Richardson ma do siebie ogromny dystans. Kobieta nie ukrywa nie tylko swoich niedoskonałości, ale również błędów, które popełniła na drodze zawodowej. Szczególnie nieprzychylnie wypowiada się na temat TVP.
"Cieszę się, że firma, w której spędziłam 25 lat swojego życia, i z którą łączy mnie ogromny sentyment, poprzez zaproszenie na swój koncert sylwestrowy wspaniałej grupy Black Eyed Peas zaczęła nareszcie postępować zgodnie ze swoją misją, promując w społeczeństwie postawę otwartości i tolerancji wobec nienormatywności, oraz edukując młodych ludzi na temat szacunku i inkluzywności wobec osób LGBT+. Brawo, Telewizja Polska" - napisała na swoim profilu gwiazda w trakcie głośnej afery z koncertem w roli głównej.
Więcej o tym pisaliśmy tutaj: Black Eyed Peas sabotuje TVP opaskami LGBTQ+. Michał Wiśniewski nie wytrzymał [Pomponik exclusive]).
Monika tym samym wbiła ogromną szpilę TVP, stacji z którą współpracowała, jak sama wspomniała, dużą część swojego życia.
Czytaj też:
Monika Richardson opowiedziała o zażyłej relacji z Piotrem Kraśko. "Wakacje spędzaliśmy razem"
Richardson przyznała się do choroby. Na dodatek coś zaczęło dolegać jej mamie! "Bieda nam"
Monika Richardson ma za sobą "prawie trzy rozwody". Czy zdecyduje się na kolejny ślub?