Szok! Wyciekło zdjęcie wdowy po Krawczyku. Aż trudno w to uwierzyć!

Ewa Krawczyk od lat jest osobą medialną, a zainteresowanie jej osobą nasiliło się, gdy zmarł Krzysztof Krawczyk. Od tego czasu wdowa po muzyku w prasie funkcjonuje ze względu na konflikt z synem piosenkarza i walkę o majątek.

Teraz fani znów skupili uwagę na jej osobie, a to za sprawą niedawnej publikacji w mediach społecznościowych. Na Facebooku zostało dodane zdjęcie Ewy z młodości! Wiele internautów nie może uwierzyć, że tak wyglądała.

Ewa Krawczyk była miłością życia Krzysztofa. Znany muzyk poznał młodą kelnerkę w jednym z barów w Stanach Zjednoczonych, na początku lat 80. XX wieku. Zgrabna blondynka od razu wpadła w oko kochliwemu piosenkarzowi, który miał na swoim koncie już trzy nieudane małżeństwa. Sama Ewa w wywiadach podkreślała, że gdy po raz pierwszy zobaczyła występ Krawczyka w telewizji, to wizualnie wcale jej się nie podobał. Dopiero podczas spotkania na żywo dostrzegła jego urok.

"Nigdy nie byłam jego fanką. W telewizorze wydawał się gruby, mały, no i tak jakoś jedno oko miał dziwne, wyglądało jak sztuczne. Ale jak zobaczyłam go na żywo, pomyślałam: "Co za ciacho. I jak śpiewa!"" - mówiła w wywiadach.

Trzy lata po poznaniu postanowili zalegalizować związek. Ślub zawarty w Stanach Zjednoczonych okazał się w ojczyźnie nie ważny, dlatego po raz kolejny przysięgali sobie w Polsce. Pomimo wielkiej miłości w pewnym momencie doszli do wniosku, że chcą się rozstać. Krótko po rozwodzie zmienili zdanie i uznali, że nie potrafią bez siebie żyć. Przez niemal czterdzieści lat byli nierozłączni: razem w domu i podczas koncertów.

"Jestem tak przyklejony do Ewy, a Ewa do mnie, że nawet sobie tego nie wyobrażam. Raz spróbowaliśmy zrobić sobie tygodniową przerwę i czułem się, jakbym nie miał nogi albo ręki. Jednym słowem - jak kaleka. Bez Ewy wszystko wydawało mi się obce i takie dziwne" - mówił Krawczyk na łamach "Gali".

Nic więc dziwnego, że do dziś Ewa nie może poradzić sobie ze stratą męża. Kobieta często wspomina go w rozmowach z mediami, a ostatnio w sieci pojawiły się ich dotąd niepublikowane zdjęcia.

W mediach społecznościowych prowadzone jest konto poświęcone pamięci zmarłego w 2021 roku Krawczyka. Kilka dni temu fani podzielili się prywatnymi zdjęciami muzyka, które powstały na początku lat 90. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Fotografia powstała na tle samolotu nazwanego imieniem córki Elvisa.

"W 1991 roku byliśmy: Krzysztof Krawczyk, Ewa Krawczyk, Andrzej Kosmala, Jacek Mielcarek i Izabela Kosmala w posiadłości Elvisa Greecaland w Memphis. Zwiedziliśmy nie tylko dom i posesję Elvisa, modliliśmy się przy jego grobie, a potem trafiliśmy do prywatnego samolotu Elvisa, który na cześć córki nazwał go Lisa Marie. Dziś Krzysztof i Izabela spotkali Lisę Marie już w innym świecie. R.I.P." - widnieje napis.

Nie da się ukryć, że największą uwagę przyciąga młodziutka Ewa Krawczyk. Na załączonym obrazku ma długie blond włosy, upięte w luźny kok. Wdowa po Krawczyku mogła pochwalić się smukłą sylwetką i opalonym ciałem. W Stanach Zjednoczonych stawiała na krótkie spodenki i jasne T-shirty.

Poznalibyście ją?

Chcesz skomentować artykuł? Zrób to na Facebooku

Przeczytajcie również:

Krzysztof Igor Krawczyk może nie zobaczyć ani grosza spadku. Wdowa ma sprytną strategię

Ewa Krawczyk może szykować się na batalię o dom? Lichtman jest tego pewny!

Podłamana Ewa Krawczyk apeluje do ludzi na Nowy Rok. Chodzi o pamięć po "Krzysiu"