Szokująca reakcja Górniak! Zabrała głos po aferze z Eurowizją i oskarżyła o wszystko Antychrysta!
Edyta Górniak była przewodniczącą jurorów podczas preselekcji do konkursu Eurowizji 2023, który w tym roku odbędzie się w Liverpoolu. Głosami sędziów pojedynek zwyciężyła Blanka z utworem "Solo", a taki werdykt mocno rozwścieczył fanów formatu i będącego faworytem widowni Janna. Po całym wydarzeniu na divę spadła fala krytyki. Górniak zareagowała na sytuację w niezwykły sposób. Twierdzi, że to działania szatana!
Tegoroczne polskie preselekcje do Eurowizji zwyciężyła Blanka, która na scenie zaprezentowała hit "Solo". Takie zajście mocno zirytowało fanów konkursu i młodego wokalisty Janna, który zajął drugie miejsce, a wcześniej był typowany na ostatecznego triumfatora. Widzowie zaczęli doszukiwać się spisku, twierdząc, że Telewizja Polska faworyzowała Blankę i ustawiła konkurs.
Polskie media eurowizyjne wystosowały nawet apel do Prezesa TVP, Mateusza Matyszkowicza, by ten zajął stanowisko w sprawie wątpliwości, jakie pojawiły się w związku z przebiegiem polskich preselekcji. Ostatecznie publika na jego odpowiedź nie miała co liczyć. Mocniej od prezesa od początku i tak krytykowano Edytę Górniak, która pełniła rolę przewodniczącej jurorów.
Teraz gwiazda zabrała głos w sprawie. Wyjawiła swój niezwykle ciekawy i zaskakujący punkt widzenia!
Edyta Górniak skontaktowała się z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych i na Instagramie uzewnętrzniła swoje przemyśla i wnioski dotyczące całego zajścia podczas preselekcji. Już wstęp jej wypowiedzi zahaczył o temat antychrysta i tego, że to jego działania są skutkiem zaistniałej sytuacji.
"Dobry wieczór, kochani. Takie mam refleksje z ostatnich siedmiu dni, mniej więcej. Taki rollercoaster przeszłam trochę... Co jak co, ale ten antychryst to inteligenta bestia, trzeba przyznać. Te systemy przeciwko człowiekowi sprytnie wymyślił" - zaczęła odważnie i tajemniczo.
W dalszej części monologu artystka wyjawiła, że szatan w szczególności mami i atakuje dzieci. Młode osoby, które są podatne na wpływy, to dla niego idealny cel:
"Wiadomo, że najłatwiej jest ukształtować człowieka młodego, czyli trzeba sięgnąć po dzieci. Zniszczyć człowieka na początku jego edukacji intelektualnej, emocjonalnej i duchowej. Wystarczy zabrać mu rodziców, spowodować, żeby rodzice nie mieli czasu dla dzieci, skusić się, żeby ludzie chcieli żyć ponad stan, a potem podpowiedzieć im: "Ej, słuchaj, weź sobie kredyt, przecież spłacisz tam na spokojnie 30 lat". I ludzie muszą brać jedną, drugą, trzecią pracę, i nie ma rodziców w domu".
Celebrytka kontynuowała swoje rozważania na temat dzieci, szatana i... internetu: "Kto wychowuje te dzieci? Co się dzieje z dziećmi, które dorastają bez czułości, troski, rozmów, rodzicielstwa? Szukają moralności, zrozumienia i granic, przykładów w internecie. Wiemy, czym jest internet, więc jeśli kolejne i kolejne pokolenia będą wychowywane przez internet, to w zasadzie możemy sobie wychować najtrudniejsze pokolenie ludzi tak nieszczęśliwych, osamotnionych, że będą potrafili nieprzytomnie, w sposób wręcz opętany błagać o widoczność, żeby ich zauważyć i akceptować" - dodała w tym samym nagraniu.
Wokalistka uważa, że pozostawione same sobie dzieci nie potrafią odnaleźć się w społeczeństwie, a internet potęguje ich problemy.
"Zobaczcie, jak to działa. Nawet osoby, które wiedzą, jak patrzeć na świat miłością, jak patrzeć na relacje miłością, też doświadczają trudnych wyzwań. To co dopiero osoby, które nie wiedzą, czym ta miłość jest i nie wiedzą, gdzie jej szukać i jak ją rozpoznać? Zaspakajają się substytutami, bo nie znają faktycznego kształtu i smaku miłości. Te osoby mogą już tylko błądzić. A wyraz tego błądzenia jest bardzo krwisty i bardzo niesmaczny" - zaznaczyła.
Jej długi wstęp na temat diabła nie był bezpodstawny. W kolejnej części przemówienia do fanów Edyta przeszła do sedna i przekazała publice, jak w jej opinii działają hejterzy. Zwróciła się do osób, które krytykowały ją tuż po preselekcjach do Eurowizji. Przypomnijmy, że nie tylko Edzia wtedy oberwała, ale również jej syn. Widzowie uważali, że ta faworyzowała Blankę, gdyż dziewczyna jest koleżanką Allana.
Górniak twierdzi, że rzekomo nie czuje żalu za takie niemiłe słowa i oskarżania. Piosenkarka wybaczyła osobom, które ją obraziły i nie planuje chować w sercu urazy.
"Chciałam powiedzieć, że z głębi serca wybaczam wszystkim, którzy uderzyli nieświadomie w mojego syna, w jego ukochaną, we mnie. Jestem przekonana, że czas odpowie na wszystkie wasze wątpliwości" - tymi słowami zwróciła się do swoich hejterów.
Przy okazji podziękowała prawdziwych fanów, którzy zawsze stoją za nią murem.
"Jestem bardzo dumna ze wszystkich moich prawdziwych fanów, że nigdy nie wyrażacie siebie w sposób agresywny, że jesteście przykładem dla innych społeczności i fanklubów, jak można rozmawiać. Bardzo jestem za to wdzięczna, że nigdy nie musiałabym was upominać o to, żebyście zachowali kulturę osobistą, piękną komunikację, czystą i żebyście byli przykładem dla innych. Kocham was najmocniej" - wyznała.
Podzielacie jej punkt widzenia?
Przeczytajcie również:
Edyta Górniak wyjawiła prawdę o swojej emeryturze! Na ZUS nie liczy!
Eurowizja 2023: Edyta Górniak pod ostrzałem krytyki po werdykcie. "Nie wstyd pani?"