Szokujące doniesienia ze "ŚOPW". Piotr zdemaskował Agatę. Padły ostre słowa
Piotr i Agata nie przestają zapędzać się w kozi ruch. Nie dość, że zgrzyta między nimi w kolejnych odcinkach "Ślubu od pierwszego wejrzenia", to zaczynają jeszcze słowne przepychanki w sieci. Ostatnia rewelacja Piotra na temat żony jest tak szokująca, że aż trudno w to uwierzyć. Nie do wiary, co zrobiła przed ślubem.
Nie cichną echa po serii pytań i odpowiedzi zorganizowanych ostatnio przez męża Agaty ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Piotr postanowił dać się w ten sposób nieco bliżej poznać nowo zdobytym fanom show TVN. Niemal od razu zaczęli go wypytywać o losy programu. Padły pytania o relację z Agatą. Widzowie chcieli wiedzieć, co Piotr sądzi o jej uszczypliwych komentarzach i zachowaniu. Ku ich zaskoczeniu, odpowiadał bez owijania w bawełnę.
Piotr zszokował już choćby tym, że przyznał jak bardzo wstydził się za żonę, gdy ta w niemiły sposób potraktowała kelnerkę, kiedy mimo zapewnień obsługi, że zaraz otrzyma wodę, stwierdziła, że nie odezwie się ani słowem, dopóki jej nie dostanie. Gdy ciekawska fanka wróciła do tej sytuacji w trakcie "Q&A", Piotr bez wahania odparł, że chciał się wtedy zapaść pod ziemię. To jednak nic w porównaniu do rewelacji, którą podzielił się w odpowiedzi na pytanie, czy Agata była wtedy pod wpływem jakiegoś napoju wyskokowego.
"Wiesz co, szczerze, to ja już nie wiem, kiedy była trzeźwa" - zaczął Piotr i po chwili poszedł o krok dalej. Piotr zdemaskował Agatę. Padły ostre słowa. Aż trudno uwierzyć w to, co wyjawił. Jego żona miała na chwilę przed ślubem uraczyć się butelką napoju z banderolą. Agata skomentowała sprawę.
Opinie Piotra wygłaszane w sieci budzą coraz większe emocje. Fani krytykują Agatę za to, jak podchodzi do męża i przeczuwają, że para nie przetrwała razem po programie. Małżonkowie milczą w tej kwestii. Kobieta postanowiła jednak dodać swoje pięć groszy do nieprzychylnych słów Piotra pod jej adresem. Choć zabrała głos, to właściwie miga się od jakiejkolwiek jasnej odpowiedzi. W opublikowanym komunikacie na Instagramie odniosła się co prawda do sytuacji z restauracji, ale przemilczała zaskakujące wyznanie Piotra o tym, co zrobiła przed ślubem.
"Kochani dużo do mnie piszecie i prosicie, żebym odniosła się do programu czy komentarzy mojego męża w sieci. Ze względu na szacunek do formuły programu wolałabym na razie nie mówić za wiele i poczekać do końca emisji. Wiem, że jest ciekawie" - zaczęła.
"Miejcie proszę na uwadze, że każdy odcinek jest mocno edytowany. I wiele rozmów, i reakcji nie jest po prostu pokazane. Wyrwane z kontekstu nerwowe zachowania czy mój głupi tekst podczas ataku kaszlu, są efektem mojej reakcji obronnej na stres. Jestem pewna, że wielu z was się to mogło przydarzyć, tylko nie było wtedy kamer. Owszem czasem mogłabym pomyśleć, zanim coś powiem, ale to akurat nie był moment, kiedy mi się to udało. Trzymajcie się ciepło" - wyjaśniła na InstaStories.
Wygląda na to, że całej prawdy o relacji Piotra i Agaty dowiemy się dopiero w finale sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Na razie jednak to głównie w czarnych barwach wydaje się malować ich ewentualna wspólna przyszłość.
ZOBACZ TEŻ:
Program jeszcze się nie skończył, a tu takie wieści od Piotra ze "Ślubu..."Nagle ogłosił. "Jestem zakochany"
Produkcja wrzuciła pilne nagranie ws. Agaty i Piotra. Fani w konsternacji. "Dziękuję"
Skarży się na "emocje jak na rybach". Widzowie bezlitośni. "Pomyliła programy"